Kasia doczytałam, że to okrywowa więc nie powinna ci sprawiać żadnych problemów. Są wyjątkowo odporne na wszystko ale musi mieć słońce to będzie kwitła aż mróz ją całkowicie uśpi. Ja mam zwykłe okrywowe fairy i jestem nimi zachwycona. Bez okrywania nie wymarzły, wiosną wyłącznie delikatne cięcie korygujące, mączniak i plamistość żadziej je atakują mimo, że są opryskiwane wodą przy podlewaniu trawnika. Natomiast jak każda róża musi mieć duuuużo słońca.
Twój Twój, na kule z tchibo Anula u mnie przeczytała o TWOIM pomyśle i wygooglała takie pomysły
A różyczka będzie w cieniu stała, czy tam ma słońce?
Jeśli nie bedzie miała dobrej cyrkulacji powietrza to może ją mączniak atakować i bez słońca słabo będize kwitla.
Posadizłam balkonowe i mi jak to mawia moja przyjaciółka nie konweniują. Mam takie dwie donice, w drugiej jakieś zielone lduże liście dosadziłam
Begonie schowane przed słońcem aż się zaaklimtyzują aby stały na stole przy kuchni.
I najwazniejszej donicy nie obfociłam. Ale dzisiaj w ciemnosciach nie warto a jutro wrócę wieczorem do domu....
Może do środy kupię te białe pelargonie to je sfotografuję.
Przesyłam przydatny link z instrukcją cięcia lawendy. Może nowym miłośniczkom lawendy się przyda. Ja przez lata nieprawidłowo cięłam lawendę i kwitła coraz słabiej aż odkryłam ten wątek. http://www.nastrojowyogrod.pl/2010/07/lawenda-przycinanie/
A na dowód lawenda sadzona 3 maja 2011 w tym roku w kwietniu.
Super ten artykuł o cięciu lawendy! myślę, że mogłabyś podać ten link w wątku o lawendzie, wiele osób będzie wdzięcznych, szczególnie tych, którzy mają swoją pierwszą w życiu lawendę
Mi się bardzo przyda
Kasia ja przez lata nieodpowiednio cięłam lawendę i miałam taki brzydki żywopłocik, który coraz słabiej kwitł. I wygooglałam tę super stronę bo się przymierzałam w ubiegłym roku do posadzenia 30 szt..... Zamieszczę zatem linka aby się innym dobrze cięło
Marzenko dzieki wielkie! po kwitnięciu przytnę już troszkę w kulkę.
Najstrasza lawenda mi wymarzła trochę i ma teraz takie rzedkie sterczące kikuty ze zdrewniałych gałazek a od dołu odbija. Tą chyba ciachnę z tych zdrewniałych gałęzi, najwyżej nie bedzie kwitła...
Daj fotkę jak wygląda Twoja lawenda to zobaczymy. Szkoda by było aby nie kwitła. Ile ma lat?
Irenko nie mogę się doczekać zapachu lawendy i macierzanki w letnie wieczory
A specjalnie dla Ciebie zdjecie donicy w Psarach - takiej przy jakiej miałaś zdjęcie w Mediolanie. Dla porównania obok stoi moja 30 cm do kulki bukszpanowej.
Info dla Noemi, nie oparłam się elho, bo była nowa dostawa..... i były takie świetne na kółeczkach do przesuwania. Zatem jedna z moich kulek dostanie nowy domek.
Marzenko, ja nie mam wprawdzie żadnego powojnika, ale pytałam kiedyś o poradę, jaki byłby najlepszy dla początkującej w te kwiatki, fioletowy, bezproblemowy i na słońce - jednogłośna odpowiedź forumowiczów brzmiała: Polish Spirit . Więc choć nie mam, to polecam
O widzisz ja skorzystam...mój President nie przeżył, a choruję na powojniki, choć miejsca brak.
Marzenko, to tylko luźna propozycja odnośnie tego Clematisa. Poprostu u mnie się sprawdził.
Piękny The President i jeszcze jeden, którego nazwy nie pamiętam już - padły.
Piękny też jest Violet Elizabeth - dłuuugo kwitnie i ma piękne duże kwiaty, ale dopiero odbija od korzenia, dopiero zobaczę jak sobie poradzi w tym roku, to Ci napiszę, oto on
Pisałaś o niebieskich/fioletowych, to na tych się skupiłam.
Mam jeszcze pięknego białego - Jerzy Popiełuszko, ale on raczej z tych niskich odmian, ale piękny i obficie kwitnie też przemarzł, ale odbija
Zapytaj koniecznie Anię monteverde, ona ma takie cudeńka, że hej napewno Ci się też spodobają
Kasiu piękne. Ja bym wszystkie posadziła a i tak jak pojade do szkółki to kupuję pod wplywem impulsu to co piękne a nie mrozoodporne Sliczne te Twoje Co tam jak wymarzną to się jeszcze raz posadzi. Z bialymi na pergoli przy ławeczce to tak przez 3 lata walczyłam bo mi grzyb od iglaka zjadał. Aż się wyprowadziłam i nie wiem czy ostatni przeżył
Przeczytałam zaległosci ale widzę że niezbyt leżakujesz po 1 maja jak to obiecywałaś sobie i nam.Pozdrówka Marzenko.
Bozenko jak na mnie to było leżakowanie. Skalniak dzisiaj dopiero posadziłam a tak to była czysta przyjemność. A wczoraj to tylko z aparatem po ogrodzie chodziłam.
Dzisiaj szukałam tego Rh Pojohla ale u nas nie ma a przez internet Rh nie chcę zamawiac.
Pooglądałam zmiany u Ciebie Marzenko i powiem ci że mało dziecięcia młodszego nie obudziłam bo tak głośno mi szczęka na podłogę opadła No pięknie jest
Czytałam że maturalnie u Ciebie. W takim razie trzymam kciuki za córcię!
Mam jeszcze pytanie o lawendę gdzieś czytałam że tniesz ją na półokrągło. Możesz mi to jakoś łopatologicznie wytłumaczyć jak to robisz i czemu?
Monitko dziekuję za odwiedziny. Jeszcze u Ciebie nie było ale z przyjemńością Cię odwiedzę
Wklejam link do instukcji cięcia lawendy . Obejrzyj koniecznie zdjęcia z Angli cobyś odpowiedni wzorzec miała Ciąć należy w półkulę. W srodę zrobię foty (jeśli mnie skleroza nie dopadnie) jak aktulanie moja lawenda wygląda gdy wypuściła pędy. Swtierdziłam, że mogłam ją poprawić wiosną, bo jeszcze za rzadka jest. Ale jesienią jej nie odpuszcze a w rzyszlym roku jeśli nie wymaźnie to ją ostro uczeszę na pazia
Teraz już lawendy nie tnij, chyba że u Ciebie jeszcze nie ma przyrostów. U mnie już mocno ruszyła i teraz obcięcie spowodowałoby, że by nie zakwitła.
Poniżej link z fotką http://www.nastrojowyogrod.pl/2010/07/lawenda-przycinanie/