Kasia ja przez lata nieodpowiednio cięłam lawendę i miałam taki brzydki żywopłocik, który coraz słabiej kwitł. I wygooglałam tę super stronę bo się przymierzałam w ubiegłym roku do posadzenia 30 szt..... Zamieszczę zatem linka aby się innym dobrze cięło
o to to przyznam, że niestety i ja nie cięłam jak należy,dlatego tak mnie ucieszył ogromnie ten artykuł nawet nie wiesz jak bardzo miałam w ubiegłym roku piękny łan lawendowy, wiosną ciachnęłam nieodpowiednio i martwię się czy coś z tego będzie jeszcze przedwczoraj przycięłam dodatkowo suche badyle, mimo, że lawenda już zaczęła puszczać myślisz, że zakwitnie?
Kasiu zakwitnie. Ta moja stara też kwitła, zreszta bardzo ładnie tylko taki brzydki chabaź się z niej zrobił. No i nigdy nie trzymałam się jakiegoś kalendarza cięcia bo najzwyczajniej w świecie nie miałam o nim pojęcia...
Posadizłam balkonowe i mi jak to mawia moja przyjaciółka nie konweniują. Mam takie dwie donice, w drugiej jakieś zielone lduże liście dosadziłam
Begonie schowane przed słońcem aż się zaaklimtyzują aby stały na stole przy kuchni.
I najwazniejszej donicy nie obfociłam. Ale dzisiaj w ciemnosciach nie warto a jutro wrócę wieczorem do domu....
Może do środy kupię te białe pelargonie to je sfotografuję.
Dziewczyny, to jeszcze skorzystam, że jesteście i jest na tapecie lawenda przepraszam Marzenko, że tak w Twoim wątku
Oto przesadzona przedwczoraj lawenda pod ostrokrzew. Wygląda na niezłego drapaka. Jak to oceniacie?