Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw
20:54, 04 maj 2017
Basieńko

A skąd taki zakaz? Czyśbyś za bardzo poszalała z zakupami?
Ja mam sposób na mojego Andrzeja. Zabieram go na wycieczkę do wypasionej szkółki i jak się mocno zapatrzy na roślinki to same mu w ręce wpadają

Tylko on ma troszkę inny gust i niekoniecznie kupuje to co ja lubię.
Z nasionkami w tym roku nie szalałam. Lobelia, szałwia omączona, ryż ozobny i rozplenica. Za dużo zachodu z nimi, a najgorsze jak się zacznie hartowanie roślin i ta wędrówka z nimi.
Pozdrawiam Basiu