Na zakupach ogrodowych stałam przed tą jarzmianką i właściwie cena 16 zł na sadzonkę mnie odstraszyła. Już wychodziłam, ale jeszcze się cofnęłam. Obejrzałam, sadzonkę dało podzielić się na 4 szt. Zachwyca mnie i kwitnie od lipca cały czas.
Wygląda to tak i co dalej? Mam to zostawić tak w tej kotłowni przez całą zimę? Tam jest ciemno,Dać do miejsca bardziej słonecznego? Nigdy nie robiłam takich doświadczeń
Pomoc będzie jak się okaże że była dobra.. aż sama jestem ciekawa efektu. A tę trawę to być może i ja mam.. ale nie jestem pewna. Na razie się poniewiera po wygonkach.
Dzisiejsze foto... trawa zrobiła się od razu zieleńsza Róża rozkwita.. a astry do wyciepania...
Żurawki padły w większości. Wiosną na nie miałam focha, teraz mam znów.. udało mi się kupić trawki Everillo... i głupia nie wzięłam czwartej tylko trzy...
Uciekam z żurawek...
Na temat traw było powyżej.. zdechłe jak na ten rok, ale i tak dobre jak na 3 miesięczną suszę... idę w trawy na ogrodzie ..bezproblemowe. Wiosną tylko ściąć, ale mam piłę wiec robię to raz dwa. I raz na kilka lat odmłodzić kępę (to już wyczyn).
Szałwia Amistad.. piękna, ale jednoroczna, nie umiem zebrać nasion.. szkoda. I wymaga ciągłego podlewania.. to jej wada..