to miejsce też zostało odświeżone dzisiaj, podcięliśmy wiśnię, babcia nie do końca przekonana do tego była, ale tak krzywo to drzewo wyglądało, że już dłużej nie mogłam udawać, że mi się podoba
Kasiu ja przez dwie ostatnie zimy działałam jak nie ogrodowo to remontowo, mój już długo czeka na odpoczynek, ale w zimie choć trochę odpoczną nogi- od koszenia