Dziewczyny, dziekuję Wam bardzo za życzenia, za to że zaglądacie, i że dobre słowo zostawiacie

To bardzo miłe, motywuje mnie do dalszej pracy Powoli sytuacja wraca do normy.
U mnie właśnie pada

Zawsze to coś
Ponieważ nie mam nowych zdjęć, podzielę sie dzisiaj z Wami tegoroczną porażką ogrodową. Do końca nie wiem co się stało, ale to chyba jakiś grzyb. Może ktoś bardziej doświadczony podpowie czy mam je wyciąć i spalić?
Przy pierwszych objawach pryskałam dwukrotnie Topsinem. Potem po 2 tyg poszła seria oprysków z wywaru ze skrzypu polnego. Stosowałam to na prawie wszystkie rosliny w ogrodzie, ale tylko Anabellki zaniemogły

No cóż... zdarza się