No cośśś mi tu nie gra w tym - ale może w realu jest inaczej.
Ale chyba wiem - jest tu taka niby symetria - huśtawka i plac zabaw są naprzeciw siebie - przesunąłbym je jakoś - albo huśtawce zrobił placyk żwirowy w rabacie, który będzie koniecznością - bo trawnik się wydepta
Sebciu tylko tam w tyle to drzewka owocowe, warzywniak... i jakoś tam mi się zamarzyło żeby były to dwie oddzielne części... Taki schowany warzywniaczek
Jeżeli dużo jest tych gnijących,to obciąć korzenie brązowe,przysypać cynamonem lub węglem drzewnym,i wsadzić ,najlepiej do nowego podłoża do storczyków/musi być grube// \podlać dopiero po tygodniu,cały czas /około miesiąca /trzymać w torebce foliowe,zamkniętej,wietrzyć codziennie.Po miesiącu folię zdjąć.Jak przeżyje-sukces,jak padnie? mała strata.
Moje przeżyły.....
Z tą torebką to ciekawe - nie słyszałem jeszcze o tym.
Ja jednego kupiłem prawie bez korzeni i żyje nadal - ma dwa latka
Wyglądał bardzo mizernie, ale obciąłem korzenie, dałem nowe podłoże i umiarkowanie podlewałem.
Twoim storczykom Nesko na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc......aspirin
Rozcieńczasz w jednym litrze tabletkę i podlewasz.
Sebciu moim storczykom nic nie dolega. Chyba pisałeś do Nesy.
Wiecie - u nas notorycznie to samo. Coś tam robią z elektrowni ciągle i czasem nie ma nawet do 17 - a przecież zima, to i piec musi grzać, a bez prądu nic zrobić się nie da