KAsia to co poleciałaś miedzianem bo chyba nie napisałaś ostecznie?

A co Cię tak mało na forum?

A co Cię tak mało na forum?

28 luty 2017

Pokot podobno rewelacyjny. Będę się chwaliła znajomym, że znajome pszczoły grają Cudnie ten czas się u Ciebie zatrzymał

To mnie pocieszyłaś Renia : bo moja radość wtedy krótko trwała, jak odkryłam, że ten sposób jest tu taki oczywisty (dla mnie nie był )

No nie da się ukryć, że bystrzacha z Ciebie

a mi praca z wertukulatorem idzie całkiem szybko i sprawnie i lekko tylko ja mam elektryczny, nie wiem o jakim wy mówicie. Ja lubie przeprowadzać ten zabieg. A resztki zbieram kosiarka (traktorkiem) więc w parę godzin i zrobione

Pierwszy rok jak wół się natyrałam z grabiami, a potem wpadłam na pomysł, że kosiarką można... dumna z siebie, że taka "mądra" jestem czytałam coś na Ogrodowisku i trafiłam na artykuł że Danusia też tak działa

Fakt trzeba co chwilę kosz opróżniać ale i tak łatwiej niż grabiami, zwłaszcza jak ma się kosiarkę z napędem

Zmartwiłam się nieco limkami - znaczy, że u mnie będa leżeć po deszczach.... mam młode egzemplarze, przyciełam dość nisko za namową Sebka i wycięłam cienkie - ale chyba nie ominie mnie też taki widok. Na nóżce mam na froncie i bardzo jestem z nich zadowolona

Mój eM nie ma wyjścia - musi śmigać z wertykulatorem, dla mnie to za ciężka praca, ja tylko za nim śmigam z kosiarką i zbieram co wywali wertykulator
Nie narzeka, bo prócz tego ogród w 100% na mojej głowie

ja zawsze wycinam brzydkie liście bergenii

Ooo widzę, ze masz dostawę bratków taką jak ja w ubiegłym roku

I bratki kupione do donic na taras

Coś tam jesienią zrobiłam, grabkami-ręcznie Mój eM nie przewiduje potrzeby co do większej pielęgnacji trawnika jak koszenie,tak więc ta roślinka w tym roku jest jego,ja odpuszczam Zarzekłam się że poza koszeniem i kancikowaniem w tym roku jej nie tknę a jestem uparta....

Piękne
A tak przy okazji na tych zdjęciach widac jak pięknie wszystko przez dwa lata wybujało!!! Czad!!! Jutro zadzwonię ... tylko ta odległość ...