Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pokaż wątki Pokaż posty

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Toszka 08:36, 07 mar 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ach, ten %$#& łokieć... mnie nie boli, to zapomniałam

W takim układzie bym na maksa poszerzała rabaty i podniosła je. Wokół trawnika bym zrobiła opaskę z kostki na - co niezmiernie ważne- dość grubej piaskowej podsypce... taki rowek z piaskiem już będzie odwodnieniem. U mnie takie opasko-piaski doskonale zdają egzamin.

Do przekopania nająć bezrobotnego, acz pracowitego. On zarobi, ty zyskasz efekty jego pracy. U Ursy taki układ zdaje egzamin z powodzeniem. Ciężkiego sprzętu sobie nie wyobrażam.
Wspomniane drenaże zapewne już dawno są zamulone i stanowią zaczątek przyszłego stanowiska dla archeologów... nie oszukujmy się...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 08:52, 07 mar 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka:
"wokół trawnika bym zrobiła opaskę z kostki...." czy dobrze rozumiem, że masz na myślunku np. po obrysie koła? W sensie kontury kostką? Podnieść rabaty, czyli wszystko wysadzić, ziemia, przekop i wsadzić? To problem z okularową, bo jak ją podniosę, to kostka na podjeździe będzie niżej i mi garaż zatopi, który jest na równo z podjazdem...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
roma2 08:57, 07 mar 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Cześć Martuś. Trzeba przyznać, że wróciłaś z przytupem, szkoda tylko, że chlupocze w butach. Ale czytam, że dziś wygląda to lepiej. Gdyby się tak dało wymieszać te nasze działki. U mnie piach, u Ciebie glina. Współczuję czekającej Was pracy. Ale chyba wyjścia ni ma! Baju.
____________________
Komendówka
anbu 09:04, 07 mar 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Jak będziecie robić tą izolację podmurówki to puśćcie dreny wokół domy (to takie duże żółte, pofalowane rury z otworkami )
Przy okazji wzięłabym tego bezdomnego i zrobiła drenaż na działce. Taką sieć pajęczą, uwzględniając miejsca szczególnie kłopotliwe.
Woda jednak musi gdzieś mieć ujście. Piszesz, że masz studnię, czy to studnia chłonna? Bo jak nie, to może być problem :/

U mnie taka sieć pajęcza sprawdza się bardzo dobrze, ostatnio nawet dach eM podłączył do systemu i nawet podczas niewielkiego deszczu woda mi spływa do studni. A wiadomym jest powszechnie, że latem jest ona na wagę złota
____________________
Ania Ogród Ani :)
Toszka 09:30, 07 mar 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Makusia napisał(a)
Toszka:
"wokół trawnika bym zrobiła opaskę z kostki...." czy dobrze rozumiem, że masz na myślunku np. po obrysie koła? W sensie kontury kostką? Podnieść rabaty, czyli wszystko wysadzić, ziemia, przekop i wsadzić? To problem z okularową, bo jak ją podniosę, to kostka na podjeździe będzie niżej i mi garaż zatopi, który jest na równo z podjazdem...


Tak Marto - kostka po obrysie koła. Mam tak u siebie i widzę same plusy:
- zacznę od odpływu wody (piasek pod kostką ma min. 10cm),
- łatwość koszenia na krawędzi trawnika, bo jadę kółkiem kosiarki po kostce,
- robienie kantów przy kostce to pikuś
- Zimą i wiosną jak muszę coś zrobić na rabatach (lub sprzątnąć qpę po psie) nie chodzę po trawniku, a po kostce.

Marto, czy ja mogę być z wtorkowego poranka brutalna w szczerości, aż do bólu?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 09:31, 07 mar 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka- zawsze
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
ren133 09:52, 07 mar 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Drastyczne widoki pokazałaś ... ale widzę, ze pomoc szybko nadeszła ... teraz tylko robotnego bezrobotnego musisz znaleźć
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
JoannaDe 09:57, 07 mar 2017


Dołączył: 08 maj 2014
Posty: 2169
Martus, wpadam do Ciebie po długiej nieobecności a u Ciebie takie smutne wieści. Przykro mi ze tyle Twojej zeszłorocznej pracy teraz się topi Współczuję.
Ja u siebie tez miałam problem z woda. Zalewało mi zachodnia stronę działki a za żywopłotem na polu zrobił sie staw... Na szczęście sąsiad zauważył ze chodzę kolo tej wody i chodzę i podpowiedział mi co robił poprzedni właściciel. Zrobiłam łopatą rów do studzienki kanalizacyjnej i woda w przeciągu jednego weekendu odpłynęła z mojej działki. Zycze Ci również dość łatwego rozwiązania problemu i trzymam kciuki.

Buzia
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Toszka 09:57, 07 mar 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
to będę szczera - spieprzyłaś etap przygotowania gleby... pośpieszyłaś się z sadzeniem i teraz ziemia się mści...

Pocieszające jest to, że to cały czas początkowy etap zakładania ogrodu i można bez uszczerbku nadrobić wszystkie pominięte prace.
Kobietki dobrze podpowiadają z drenażami. O tyle to ważne, że nie może woda ci stać w okolicach domu, bo fundamentom to nie służy. Ciężko walczyć z grzybem...

Podniesienie np. okularowej nie musi wiązać się z wypływaniem wody na podjazd. Na krawędzi rabaty i kostki można utworzyć płytki rowek, a wodę odprowadzać do starego szamba...

Wypracowanie ziemi ma ten plus, że porowata, gruzełkowata ziemia chłonie wodę jak gąbka, bo ma na nią miejsce (tłumaczę jak dla blondi). Natomiast zbita, gliniasta, a przez to bez przestrzeni nie ma jak tej wody chłonąć.

Dopiero co była u mnie Anka_ i miała sama okazję zobaczyć, że ja nie mam zastoin wody, pomimo, że na głębokości 80cm-1m mam cudowną, niemal na garnki glinę. Grubą warstwę. Też mi na początku woda stała. Pierwsze dwa sezony pracowaliśmy tylko i wyłącznie nad glebą - kilka wywrotek grubego piasku, transporty obornika końskiego, kory etc. Nie było przeproś. Buty nam zasysało jak szliśmy do domu (raz trzeba było syna wziąć pod pachę...a buty zostały).

Rosliny które miałam sadzone (w gorącej wodzie ogrodnika) były przesadzane kilka razy, np. jodła koreańska 5 przeprowadzek zniosła bez uszczerbku.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 10:04, 07 mar 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka ale jak do zupełnej blondynki poproszę- trawnik mam przekopać? Czy tylko rabaty?

Rozumiem co piszesz do mnie (szambo odpada, bo jest na full zapełnione popiołem i trawą, a zresztą woda i tak tam spływa bo nie było zupełnie szczelne)
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies