Ale cudowności
Pięknie - wszystko kwitnie, pachnie, zachęca bzyczki
U mnie lilie, liliowce i pusznogłówki w pąkach jak zaklęte księzniczki.
Szukam 3 różyczek na moją nową rabatę w różowych kolorach, wielkokwiatowe i pachnące. Pomożesz?
Róż mówisz.. takiej będę szukała. Tak to to miejsce, które cytowałaś. Tam są róże w różnych odcieniach różu, pudrowego różu i kremu. W tym czosnki, naparstnice, trawy, werbena też - aczkolwiek nie kwitnie I wielka rutewka Delava'ya, biała
A na przeciwko.. róże tylko białe, kremowo-żółte, biała serduszka, białe margaretki, białe lilie, na dole ubiorek..i magnolia.
Popatrzę na te, które mi napisałaś. Musi być mocny akcent
Aniu bardzo lubię Tak właśnie kolorowo I bogato różnych roślin I kwiatów. O tak i zapachów też trochę jest.
I mnie Elmshorn nie jest za wielka. Do potwora jej bardzo daleko. A polecam tą twardzielke.jak zaczyna kwitnąć to tak do przymrozkow.
Ja lilie uwielbiam i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.Dosadzam je w różne miejsca.
Cuuudooo. Czekam na moje.
Fantastyczna historia z liliami dziadkowymi. Czy te lilie pachną? Generalnie to nie jestem fanką lilii, ale takie białe do mnie przemawiają Ja teraz ratuję podziadkowego lilaka Palibina. Wykopany wiosną i ścięty prawie do zera przeleżał porzucony w kącie, nie było czasu się nim zająć. Ale żyje! Odcięłam kawałek i posadziłam, będzie odmłodzony podziadkowy Palibin.
O Twoich ogrodówkach to ja już nic nie piszę, bo mnie skręca. Pisałaś u mnie, żebym swoje sfociła, ale szczerze przyznam, że wyszło mi to z głowy, a one takie miernoty, że je wzrokiem omijam. Postaram się teraz nie zapomnieć to sama zobaczysz.
Haniu, mój tato stwierdził że one mają tak mocny zapach że aż śmierdzą - ze jak wiązanki nagrobne
Cieszy mnie że podoba ci się tron
Co do lili to u mnie akurat już dużo tych które mają kwitnąć nie zostało
A inne z kolei przestają kwitnąć
Ale "nic nie może przecież wiecznie trwać..."
Piękny ogrodek juz masz! Krzesełkowy tron dla mieczyków - bomba! Lilie, takie kiedys kupiłam i sprezentowałam córci. U niej tak właśnie kwitną i pachną!
A u mnie, niektóre kończą kwitnienie, a niektóre doipiero się zbierają.
a ja pomarańczowych lilijek nie pokochałam...paliły mnie w oczy ....miałam niskie ..plenne jak chwast i wysokie ...i nie dałam rady koloru zniesc wydałam .....a liliowce pomarańczowe lubie ...maja mniej wściekły kolor ...i to chyba jest ich zaleta
Radziu to takie niskie lilie. Historia tego kwiatka jest zaskakująca. W zeszłym roku przyszłam na działkę i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam przed wejściem doniczkę z roślinami (same liście). Wiedziałam ze to lilia ale nie miałam pojęcia jaka). Zaopiekowałam się nią a ona odwdzięczyła się pięknymi kwiatami. Do dzisiaj nie znam tajemniczego dawcy kwiatka ale jestem wdzięczna