jankosiu, zdarzało sie, że dwuletnie zakwitały mi w pierwszym roku uprawy, np. tak było z ożanką, jeżówkami, łódzkie dziewczyny były i widziały kwitnące jeżówki w pierwszym roku uprawy. Szałwię muszkatołową mam kilka lat i właściwie wysiewałam ją tylko raz, od tego czasu sama się sieje. I wychodzi malutka i jeszcze w tym samym roku zakwita, pamiętasz fotki, które pokazywałam wcześniej? To maleństwo właśnie kwitnie, ale rozmiarami nie dorównuje tym dwuletnim. I właściwie to kiełkują cały sezon. Myśę, że przyczyną są ciepłe zimy, nasiona mogły leżeć w ziemi podkiełkowane już w ubiegłym roku, mróz ich nie zniszczył, temperatury wysokie w ostatnich latach, sezon wegetacyjny się wydłużył.. no bo jak to na zdrowy rozum rozebrać? Pamiętam, jakie potwory urosły w pierwszym roku po wysiewie, ale żadna nie zakwitła wtedy, dopiero jak zaczęły się same wysiewać to im się pomerdało

liliowców nie wysiewałam sama, kupiłam siewki, czyli nie było wiadomo, czego się spodziewać

a teraz zkwitł jeszcze taki bardzo falbaniasty