Dzisiejszy spacer, ciągle z niepokojem patrzę w niebo bo było ostrzeżenie dla naszego rejonu przed gradobiciem ( na szczęście nawet deszczyk nie popadał) . Piesek też mi chętnie towarzyszył
Pozory mylą..... lubię dzieci a do dzieci duuuuużo musztardy....
Synową mam fajną, nie narzekam.. mam nadzieję, że w drugą stronę jest podobnie.
A wnusia mam raz na jakiś czas.. druga babcia ma go do pilnowania. A ja mam go do zabawy.....
Sorki, że odpowiadam dopiero teraz ale ćwiczę silną wolę- ogrodowisko tylko 2x w tygodniu bo inaczej dom odłogiem leży
Polecam Strong Anabelle, wyraźnie wyższa i większe kwiaty, oczywiście też się pokłada, chociaż im starszy krzak to pędy sztywniejsze
Babcia na mniej pozwala niż mama Wiem ile zachodu trzeba by urosło Ja taka nietypowa babcia Jak przedwczoraj klapsa dostał to teraz specjalnie tarmosi trawy.. złośliwa bestyjka... po babci chyba to ma .. Ale po wczorajszej akcji nafochania się to do dziś leżę ze śmiechu . Małe to a takie cwane...
Tali Lucifer z piekła rodem .. a z taczką też tak ma.. kwiatki płatki lecą aż miło, a jak patrze od razu udaje że wącha.. ale jak wącha... prawdziwy koneser
Ta to róża Hansestadt Rostock, wiosenny nabytek.. będę testować jak się będzie sprawować. Ma razie miód-malina i orzeszki, a jeszcze młodziutka.
Z różami w tym kolorze to problem bo wszyscy praktycznie sadzą różowe i purpury..
1. Sprawdziłam ją.. ogólnie mogłaby być. Tylko jak zniesie Saharę?
2. Skłaniam się też w tym kierunku, dać jakieś preriowe rośliny. To trudne miejsce.. nie tylko z powodu prażącego słońca to jeszcze do skomponowania z powodu dwóch tujek, ale M nie da ich wyciepać.. a ja chyba też nie chce ich wyrzucać
3. Pytałaś o tę różę.. to Star Profusion.
Jeszcze raz wielkie dzięki za relację Taki miód na serce ogrodnika
Buziak Słoneczko, na szcześci internet jest wielki i pomysłow tam co niemiara
Olikwi pokój wymalowany i czaka na fototapete za łóżkiem (zamówiona - kleje po powrocie )
Póki co kolorki ma szafirowo - szare i ciesze się bo wczoraj jak wróciła z wakacji to nie chciała wyjść z pokoju
A potem były korytarzyki - tam mam 3
Przy pokoju jednej i drugiej córci
No i ta kontrowersyjna żarówiasta klatka schodowa (nie jest zółta a pomarańczowa
Kasiulku dziś wyjeżdzam w delegacje i w koncu wieczorami będe miała czas by poodpisywać i do Was pozaglądać. Odpiszę teraz tylko na ten post.
Bardzo Ci dziękuje Kochana ze o mnie myslisz i takie rózności mi wypatrujesz :0. Jednak za Budde dziekuje, ja specjalnie nie mam jego posagu a dzwonki i latarenkę. Mam pewne zasady co do wiary - i własnej i cudzej. Nie mam podobizn bóstw i bogów bo wiem że dla ich wyznawców sa święte a dla mnie była by to tylko ozdoba. Więc dla zasady takich ozdób nie daje i mam nadzieje że wyrażam w ten sposób szacunek dla cudzych wierzeń. Kazdą wiarę szanuje i traktuje dość poważnie.
Ale dziękuje za to że tak o mnie myślisz
Buziam Cie mocno!
O w mordę.. trza ja zacząć sprzedawać i produkować To znaczy sama się naprodukuje
Ulubiona trawa Muminka.. jeszcze 2 dni i nic z niej nie będzie.. upodobał sobie ją.. sięga mu po pachy i super tarzanie się w niej i bieganie..bo taka milutka.. Mi to siejuż nie podoba... bo to taki piękny okaz..