Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » 1,2,3,ogród... START!

Pokaż wątki Pokaż posty

1,2,3,ogród... START!

Astrantia 12:35, 10 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
Jana napisał(a)
nie słyszałam o mikoryzie, nie wiem nawet co to takiego, czy to jakieś granulki?

Jana, mikoryza jest sprzedawana pod różną postacią, ja akurat lubię formę granulowaną, bo jest wygodna i ekonomiczna W granulkach są strzępki grzybni, która w połączeniu z korzeniem rośliny tworzy symbiozę i w ten sposób zwiększa się powierzchnia chłonna korzenia, czyli mamy wzmocnioną część korzeniową, a cała roślina jest bardziej odporna na stresy (susza, mróz, choroby). Są różne rodzaje mikoryzy - do warzyw, iglaków, rododendronów, róż, roślin doniczkowych, grzyby leśne, storczyków itp.
____________________
Zmiany przychodzą tylko wtedy, gdy ruszamy pod wiatr swoich nawyków... Kasia: witam-wszystkich-ogrodomaniakow ; 1-2-3-ogrod-start
margaretka3 08:58, 11 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Słyszałam o mikoryzie, ale nie widziałam jej w sklepie. Gdzie ją kupić? Ogrodniczy czy w marketach też mają?
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Astrantia 12:23, 11 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
margaretka3 napisał(a)
Słyszałam o mikoryzie, ale nie widziałam jej w sklepie. Gdzie ją kupić? Ogrodniczy czy w marketach też mają?


W ogrodniczych jest, w marketach niekoniecznie Rzadko jest granulowana
____________________
Zmiany przychodzą tylko wtedy, gdy ruszamy pod wiatr swoich nawyków... Kasia: witam-wszystkich-ogrodomaniakow ; 1-2-3-ogrod-start
Astrantia 12:26, 11 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
Moja werbena patagońska z tegorocznego siewu Ciekawe czy zdąży zakwitnąć i wydać nasiona

____________________
Zmiany przychodzą tylko wtedy, gdy ruszamy pod wiatr swoich nawyków... Kasia: witam-wszystkich-ogrodomaniakow ; 1-2-3-ogrod-start
Iwk4 12:31, 11 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Jestem pełna podziwu dla tak wielkiego warzywniaka. Z warzywami mam zawsze problem, kiedy zaczynają się susze.
____________________
Ogródek Iwony II
Astrantia 12:39, 11 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
Iwk4 napisał(a)
Jestem pełna podziwu dla tak wielkiego warzywniaka. Z warzywami mam zawsze problem, kiedy zaczynają się susze.


W porównaniu z warzywnikiem mojej mamy mój jest mały i zawsze tak o nim myślałam Wczoraj wieczorem zauważyłam, że upały zaczynają już przypalać liście pomidorów (wiszą na palikach jak na patelni) i sobie pomyślałam, że może rozłożę linię kroplującą, bo aż mi ich szkoda a takie ładne owoce mają

Podlewacie codziennie ogród/warzywnik/trawnik czy tylko czasem lub wcale?

Wczoraj stałam z godzinę na trawniku i lałam wodę, bo nie uśmiecha mi się zakładanie go od nowa jednak
____________________
Zmiany przychodzą tylko wtedy, gdy ruszamy pod wiatr swoich nawyków... Kasia: witam-wszystkich-ogrodomaniakow ; 1-2-3-ogrod-start
margaretka3 13:11, 11 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Codziennie podlewam te niedawno siane na zbiór jesienny (rzepa, fasolka szparagowa) oraz pomidory przy domu, bo tam im deszcz nie padał, resztę co drugi dzień na zmianę, ale nie wszystkie (marchewki, cebuli, pietruszki, fasol tycznnych właściwie nie podlewam). Na trawsko, które trawnikiem nie jest, szkoda wody.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 13:15, 11 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Astrantia napisał(a)
Moja werbena patagońska z tegorocznego siewu Ciekawe czy zdąży zakwitnąć i wydać nasiona


Śliczna, Kasiu, wysadź ją już do gruntu, poradzi sobie i szybciej zbierze się do kwitnienia. W ten upał przesadzałam werbenę z cebuli na rabatę, dalej skubana stoi na baczność, listki jej tylko zwiędły.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
bdan 13:31, 11 sie 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Astrantia napisał(a)




Podlewacie codziennie ogród/warzywnik/trawnik czy tylko czasem lub wcale?



Kasiu my nie podlewamy codziennie. Staramy się co drugi dzień, głownie warzywa i rośliny tegoroczne. Nawadniamy trochę połowę trawnika, ale i tak jest poprzypalany.
O rachunku za wodę staram się nie myśleć. Mam nadzieję, że spalony trawnik jakoś sam się odbuduje, jak pogody się zmienią
Astrantia 13:35, 11 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
Gosiu, chciałam wysadzić na nowej rabacie, ale upały mnie zaskoczyły i nie zdążyłam wykarczować Ale chyba masz rację, przydałoby się jednak wysadzić do gruntu, muszę poszukać wolnych kawałków bo się nasion nie doczekam. A może zimy nie będzie i przezimuje cała roślina Jak się napatrzę na Twoje rabaty, to mam ochotę na wysiewy bylinowe
____________________
Zmiany przychodzą tylko wtedy, gdy ruszamy pod wiatr swoich nawyków... Kasia: witam-wszystkich-ogrodomaniakow ; 1-2-3-ogrod-start
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies