Znalazłam jeszcze inspirki z oczkiem Może coś wypatrzysz i bliżej Twojej koncepcji będzie
Nie chodzi mi o same oczko tylko nasadzenia przy nim
ale nie bądź zła dobra?
nie przeraź się wcale nie chcę Cię krytykować tylko podpowiedzieć bo fajny pomysł z tym oczkiem a smutno troszkę tam
To u góry to hortensja limelight lub inna bukietowa Trawa to jakiś tatarak japoński albo coś dwukolorowego z żółtym jakaś turzyca Z lewej to chyba się nazywa irys wodny żółty. Mogą do tego być języczki okazałe one są do cienia i kwitną na żółto. Mają piękne liście bardzo dekoracyjne
Z prawej strony może być języczka jak z lewej się nie zmieści i hosty przy azaluni. Mam trochę takich dwukolorowych Jak chcesz to Ci dam Rosną tak do kolana
Rozchodniki cudniaste, jak porównam do swoich to mi isę płakac chce. W przyszłym roku chyba tez poproszę pewną koleżankę
Ale drugi plan na tym zdjęciu jest dla mnie najpięknjejszy - wierzba
Ewelina.. co do moich jeżówek biało-różowych, sprawa się wyjaśniła Otóż obok białej pojawił się (nie mam pojęcia skąd, ale jest, jakimś cudem się wysiał) krzaczek różowy. Dzisiaj przy dokładniejszym plewieniu dopiero to odkryłam. Ot, inteligencja A to jest rzut.. przez biało - różowe jeżówki na wykulkowane bukszpany
W tym roku odkryłam, że uwielbiam rozplenice i nasadzę ich dużo dużo więcej
Co do larisy z kostrzewą, kurcze nie wiem .. ale mam kostrzewę po drugiej stronie ścieżki z larisą. Spróbuje tak fotkę zrobić, żeby je było razem widać i sobie popatrzysz. A ja też się przyjrzę pod tym kątem
A co do komentarza od czapy otóż powiem Ci, że mnie wkurzać już zaczyna to, że tam nie mieszkam. Nawet nie tak na stałe, ale że nie mogę np zostać na noc, przespać się, umyć. Zrobić kawy, jak mnie ktoś odwiedzi ..
M. przyjeżdża w niedzielę na dwa tyg., pierwsze co mu każe zrobić to ściągnąć hydraulików, żeby wodę do domowego obiegu wpuścili. Drugie - wybierzemy podłogę do pokoi, a trzecie kupię materac. I można będzie pomieszkać wstępnie
Ewo, to zdjęcie o którym kiedyś Tobie wspominałam. Jest z wizytówki ogrodu Sylwii. Podoba mi się to zestawienie bardzo tylko że ja nie mam nany, gdybym miała miejsce to bym posadziła, następnie dosadziła barona i cieszyła się takim widokiem zastanawiam się czy czegoś nie usunąć z ogrodu na rzecz tej kompozycji
to raczej chyba syzyfowa praca, próbowałem łapać i wyrywać połowa się urywa bez korzenia, ziemia jest mocno zbita.
Poza tym jest tego tyle, że cały dzień na kolanach spokojnie mnie czeka z mizernym efektem końcowym
Czy środek chemiczny rzeczywiście zaszkodzi 4 miesięcznemu trawnikowi?
Mam CHWASTOX TRIO, czy uszkodził by trawnik?
poniżej zdjęcie wyrwanego chwasta - to chyba nie koniczyna jednak, co to może być?