Syla napisał(a)

Hej Kasia ... O którym miejscu u mnie pisałaś ... Możesz pokazać ....

Sylwia chodzi mi o te częśc pomiedzy zołtą thuja aurea nana, modrzewiem a początkiem rabaty już obsadzonej.

Nie mam dobrych zdjeć, ale wrzuce to co znalazałm na kompie.
Tutaj zazanczyłam mniej wiecej jak będzie przebiegac linia rabaty.





Tak juz jest, a dalej jest do zapalnowania.

Róże w końcu się bujnęły

babka napisał(a)

ale czad, od razu lepiej ! Ech....
To ta sama farba, którą masz na ławeczce ? ta jesienna coś tam ??

Lepiej nie? Też mi się tak wydaje.
Tak, to ta sama. Listopadowe niebo.

Tę ławkę też nią malowałam. Tu na zdjęciu jeszcze bez ostatniej warstwy, ale gotowej nie obfociłam, zapomniałam.

Jeszcze coś Wam pokażę.
Miałam taką bidę, już miałam ją wyrzucić, bo coś ją brało.

Luty 2014r.



Posłuchałam Danusi, żeby obciąć to co suche:



Obcięłam, zasiliłam, poczekałam i oto efekt

Lipiec 2015r.



Dziś szaro i buro, więc i kolory brzydkie. Na żywo zieleń o wiele żywsza. Nie wykształciła jeszcze jednego przewodnika. Sebek się kiedyś śmiał, że będzie kulkowa, ale mnie to nie przeszkadza. Cieszę się, że ją zostawiłam, bo mam sentyment do niej.

A tu, poplątanie z pomieszaniem, trawy do przesadzenia.

jeszcze anabelki, razem nie mogłam ująć, schowały się za iglaki.

Moje pstre berberysy…(od lewej) HARLEQUIN i NATASZA


w skali makro bordowo-różowy HARLEQUIN…


…i zielono-różowo-biała NATASZKA


Chyba nigdy nie pokazywane, sadzone w ubiegłym roku hortensje…
BOBO oraz VANILLE FRAISE


ANABELLE i PINK ANABELLE


największa z moich hortensji - LIMELIGHT

Tak mniej więcej wygląda nasza działka.

Dzisiaj pochwalę się nowym nabytkiem …ślimaczki a dokładnie cała rodzinka. Zgapione u Łukasza (Luki), wdrożone do produkcji metodą chałupniczą…


…uciekły na rabatkę cieniolubną i pochowały się między hostami


A teraz obrazki ze „szmaragdowego”…na początek kilka owocowych fotek






i jeszcze pomidorki (posadzone w mini sadzie…ale trudno …warzywnika nie posiadam)


A teraz kwiatowo...jukki pięknie zakwitły, więc dam im jeszcze szansę…

Welko pozdrawiam po spotkaniowo mamy dużo miłych wspomnień
masz piękny uśmiech

Mój płot muśnięty szarością w trakcie prac.



Deseczkę wyłamał wiatr, mus coś wstawić, bo się rzuca w oczy czarna dziura.

Dzisiaj to mnie poniosło z fotami
Lawenda jeszcze raz na deser Wycięłam z niej 4 wielkie wiechcie na bukiety dla połowy rodziny, a po niej nic ubytku nie widać

Joku napisał(a)

Basiu też jestem ciekawa ile lat trzeba czekać.

Ogrodowanie uczy nas cierpliwości.
Ale dla takiego widoku warto czekać i się trudzić.

Kłosowiec, ożanka i firletka.

Trawka z lawendą.

W innym miejscu cleome

Godecja biała. oby kwitła jak najdłuzej.

Kostrzewa sina dzielona w tym roku, ale puki co efektu Madżenki nie uświadczę chyba. Wydaje mi się, że ją podsuszyłam. Zobaczymy może w kolejnym sezonie się poprawi i wydorośleje.

Rabata przytarasowa. Powojnik za nic na świecie nie chce się trzymać tego przęsła. Jak go prowadzić? Przywiązywać?


Miskanty, jeżówka, floksy wiechowate ich pięć minut nadchodzi niestety z tłem, ale nie sposób omijać, a parkingowym nie chciało mi się być dla jednej fotki Tą rabatę przedłużę i będzie w kształcie litery L wielki busz trawkowo-jeżówkowo-trytomowo i nie wiadomo co jeszcze tam wyląduje

Cleome - mam pierwszy raz i się cieszę, bardzo łanie wyglądają, białe i różowe.


Jeżówka i ożanka.

Ostrogowiec i białe maleńkie kwiatki nie mam pojęcia, co to?

Kochani, mam kolejną prośbę - coś niedobrego dzieje się z moimi azaliami japońskimi. Większość ma ładne, ciemnozielone liście, ale jednej zaczęły żółknąć liście i padła na amen a dwie inne też zaczynają mieć jaśniejszy odcień liści a brzeżki zdają się brązowieć i obawiam się, że pójdą w ślady koleżanki nieboszczki ... :/ A na RH Woislowitzu pojawiły się jakieś brunatne plamy ... Do tego te mszyce wszędzie... wspomniana kostrzewa ma szare końcówki "igieł" i też się o nią boję. Czym to ratować? Topsinem? Bo podskórnie czuję, że to chyba jakieś choroby grzybowe będą, nie? Pomóżcie, proszę!




a to ta umarta

Ogrodowe w tym roku zaniedbane inne donice dzieliłam piłą i siekierą, przeżyły szok zabijania i nie zakwitną.
Po podzieleniu

Ania, Borbetka, no widoki to już sobie wybraliśmy...teraz tylko mnostwo roboty w tym wielkim ogrodzie...

a tam... dam taki widoczek z przemiłym pierwszym planem

Witajcie po długiej przerwie
U mnie na działeczce małe zmiany. Na tarasie stanęła taka oto pergola

Mimo braku roślinności, zrobiło się już dość intymnie. Przyjemnie się tu wypoczywa i w słoneczne dni, kiedy jest miło zacieniona, i w te deszczowe, gdy nie kapie na głowę.

Kolejnym krokiem będzie wybudowanie murku oporowego wokół niej , dzięki czemu powstanie podwyższona rabata. Na tej rabacie na pewno znajdzie się miejsce dla róż, być może winogron i czegoś jeszcze. Pytanie tylko- jakiej szerokości powinien być ten murek, aby rośliny dobrze się czuły na tej rabacie, ale zarazem, aby ta szerokość była minimalna, gdyż miejsca na działeczce malutko.. Murek bedzie miał około 50 cm wysokości (nieco poniżej wysokości tarasu)Planowanym materiałem użytym do jego budowy ma być łupek szarogłazowy.

Będę wdzięczna za Wasze podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie

Loków nie mam do pokazania, ale wkleję kilka zdj. z wakacji