Elu, część moich zawilcy też jeszcze na coś czeka. Tylko te co mają słońce szybciej ruszyły.
Na paprociowisku piaseczek, nie wiem czy puszysty ale lekki i przepuszczalny Tylko rośliny w dołki dostały świeżej ziemi z obornikiem i korą. Muszą sobie poradzić. Na razie ten system mi się sprawdza.
Też tak miałam nad morzem wiatr nie z tej ziemi i słońce świeciło. Dawno nie pamiętam abyśmy się pod wydmami rozkladali nad brzegiem nie dało rady. Głowy znad parawanu tylko wychylalismy.
I jak tu nie mieć nad polskim morzem parawanu.
Ładnie urządzona łazienka czy to drewno impregnowane czy kafle. Widać że to duży salon mój też duży.
Dzięki Ewa jak jeszcze wypoczywasz to miłego i słonecznego życzę.
Aniu nie męczą, ale jak jadę to nie odpoczywam tylko ciągle coś robię. Jak tu odpoczywać jak komary tną nawet w ciągu dnia.
Tak jak napisałam ograniczę dużo rzeczy.
Ja też kończę zabawę w pomidory. 2 krzaki i nic więcej. Tok mnie syn najmłodszy wpuścił w takie maliny. Mieliśmy na zmianę jeździć wypiął się i jezdzimy z eMem.
Teraz jak pojadę wszystkie wystawie na dwór niech się dzieje co chce.
Ela, trochę zaglądałam, czasami jakieś informacje o roślinach szukałam.
Masz rację ta zielona trawka to sesleria jesienna.
W ogrodzie sporo się zmieniło, kilka rabat przybyło, kilka roślin wyleciało.
Zaczęłam sadzić rośliny które nie wymagają takiej, dużej ilości wody.W zeszłym roku wyleciało z ogrodu ok 30 hortensji.
Elu, ponoć we Wrocławiu padało ostro. My od kilku dni nad morzem a tu słońce i wiatr
Brat dzwonił, że trawnik jest wysoki i nie ma jak skosić, piękny zielony.
A wiesz, że zainspirowałam się winobluszczami na zamku, w którym teraz mieszkam i koniecznie muszę obsadzić nim nasz garaż.
Zobacz jak pięknie
Pchli targi są ciekawe i tajemnicze, lubię pochodzić nawet dla samego pooglądania.
Wiesz co ja nie przepadam za kocimiętka jakoś, czasami mi się u kogoś mega podoba e jednak u siebie jej nie widzę. Mam tą jedną od Kasi małą ale wygląda mocno nieciekawie. Oby w przyszłym roku się ładnie rozwinęła.
Dziękuję za chęć podzielenia się.
Jakie świetne, interesujące zakupy zrobiłaś, mam tą palczatki od dawna w koszyku. Tylko ja już nie mam zupełnie miejsca na nowe chciejstwa... nic a nic... Chyba za dużo traw mam a za mało drobniejszych bylin. Zajmują mi całe połacie rabat. Plus taki, że zero z nimi roboty prócz wiosennego cięcia.
Jakie trawy chcesz kupić?
Na jaką wysokość bym nie cięła zawsze znajdą się gałązki trochę słabsza (cieńsze) przy dużym kwiatostanie jest to naturalne że się pokładają jeszcze jak jeszcze je deszcz namoczyć to tym bardziej ziemię całują.
Co zauważyłam tylko te środkowe pędy są grube i trzymają się sztywno. Może wiosna jak zaczynaja liście puszczać to przycinać te słabszeja ostatnio przycinam te pokładające i wstawiam do wazonu.
Ciągle zapominam jak się ta trawa nazywa. Zapisze zaraz.
Gaura piękna a myślałam, że nie będzie rosła bo.ma palowy korzeń a były uszkodzone przy wyciąganiu. Znowu mam pełno siewek. Muszę wyciągnąć i do doniczek posadzić.
Musisz uważać wiosna abyś nie powyrywała gaury przypadkiem później wychodzi liście nakrapiane cierwone cętki.
Twoje na niebiesko kwitnące mają strąki z nasionami muszę zerwać i wiosna wysiać albo same się wysieja.
Bacowa jak dobrze piękny masz ogród to pokazuj. Trzy lata to dużo jak mogłaś tak wytrzymać nie wpisując się.
To sesliery takie piękne trawki jasno zielone.
Widzę, że pozmieniała co nie co.
Przeczytaj linka tam się dowiesz co powinnas zrobić. Bo można jeszcze drzewko uratować. Nie wiadomo czy topsin na tego grzyba podziała. Jeżeli to jest ta chorobą to ona jest wgłębna zainfekowana jest gleba. W tym linku pisza, że można ściągnąć ok 20 cm gleby i dodać nowej. Nawozic potasem i innymi mikroelementami tylko nie azotem.
Zresztą przeczytaj jak chcesz drzewko uratować.
Chętnie przeczytałam i się dużo dowiedziałam mam sporo klonów więc jest dobrze wiedzieć na przyszłość.
Elu ten rok to chyba wyjątkowy w opady. U mnie też wszystko bujnie rośnie raz tylko w sezonie podlewałam.
Trawy co ci dałam to Hamlen nie Moudry i u mnie też jeszcze nie kwitną.
Ja lubię ukorzeniać i rozmnażać rośliny i nie zniechęcam się .
To moje Hamlen przesadzane wiosną zarosły mi ponad metrowym zielskiem bo nie miałam kiedy wypielić ale jak już wypieliłam to byłam bardzo zdziwiona że one w tym zielsku dały radę.
Zobacz jak Gaura od ciebie się rozrosła Mam nadzieję że się rozsieje
Elu Rozanne znam ze zdjęć na O, bo jest go tu sporo. Niestety na żywo nie widziałam, może wtedy by mnie do siebie przekonał Na fotkach wygląda jak zielona poducha spryskana kolorem dość drobnych kwiatów. Wiola go ma u siebie - całkiem rozrośnięte, dorodne.
Właśnie ten bodziszek jest przypisany w mojej głowie do babciowatości Nie mówię, że to źle, ale nie chciałabym za dużo roślin z tej szufladki u mnie mieć. Pozachwycam się nim u innych, podoceniam jak wygląda w zestawie z innymi roślinami, ale nie podoba mi się na tyle, żebym go chciała.
Może mi się kiedyś odmieni, ale na razie taki jest stan rzeczy.
Skojarzenia są bardzo subiektywne, wiem
Jeżeli bym miała już jakiś z bodziszków wybrać to byłby np. łąkowy Laura, lub jakiś inny z wyższych z mocno powycinanymi liśćmi
Przeczytałam. Co zastanawia przeczytałam w Wikip, że nie zauważono go w Polsce. Jak oni to badają. To pluskwiak.
Znowu musiałam skądś przywlec jak na dalii to z daliami. Zobaczę czy obgryzione kwiaty jak je lubią.