Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Milka 06:39, 09 paź 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Marta, też uwielbiam takie poranki, jak pokazujesz na zdjęciach, szkoda że już chłód i słonko coraz później. Piękna gra światła w ogrodzie i zachwyca mnie klon Sangokaku, tak pięknie się wybarwia i widać fajnie jego różowe gałązki, czy też malinowe.
Dzięki za poranne widoki
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Martka 09:02, 09 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Wiaan, miło mi czytać Twoje słowa efekty pracy zaczynają cieszyć szczególnie o tej porze roku

Ajka, cytrynka zimuje w wiatrołapie, jest jej tam trochę za ciepło, ale nie mam lepszego miejsca. Owocuje w każdym roku.

Adela, miło Cię widzieć muszę jednak od razu sprostować, że o różach mam pojęcie blade, to mój pierwszy sezon z nimi, w maju posadziłam Ascot, Leonardo da Vinci, Atemis, Chopin i Piano (z ich czerwonym kolorem mam teraz kłopot...) później zachwyciłam się różą angielską, jej zapachem i cienkimi, bibułkowymi płatkami, efektem tych zachwytów jest 6 krzaczków, które będę sadzić dziś i kilkanaście w listopadzie. Nie umiem jeszcze na tym etapie doradzić, w tych kwestiach ekspertem jest Anda, MiluniaB, Hania Gruszka, ElzbietaFranka, wątek Zagajanki też warto przejrzeć. Z mojej kolekcji polecam Ascot, bardzo obficie i zdrowo kwitła w tym sezonie i nawet teraz niezmordowanie produkuje kolejne pąki. Skrobnę coś u Ciebie o angielskich.

Roocika, Sango Kaku zrobił mi niespodziankę. Jak się olszyny ogołocą, to już będzie listopad... ostatni na liście moich ulubionych miesięcy...

Agatorek, dziękuję, akcenty też mnie cieszą za czerwienią nie przepadam, ale ta jesienna to zupełnie co innego

Haniu, dostępność poranków może znacząco umilić dzień i życie swego czasu nie zaznawałam ich kompletnie

Marto, poranki to takie chwilki, masz rację, ale przeżywa się je jakoś szczególnie intensywnie, chłonąc.

Elu, cały w tym ambaras, by ogrodnik był cierpliwy i czekał na wiosnę, a nie szukał rozpaczliwie róż angielskich w donicy o tej porze roku Dosadzę drugą partię w listopadzie, goły korzeń, jeśli się nie przyjmą, pozostanie wiosna.

Irenko Milko, czy pamiętasz, jak marudziłyśmy na wiosnę na te nasze Sango Kaku? Teraz całkiem niezły pokaz dają. Fajnie Cię widzieć


 




Martka 09:09, 09 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Kolejny poranek i niespodzianka, rano na termometrze minus 3 ...






Agatorek 09:22, 09 paź 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Nawet z przymrozkiem jest przepięknie
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Martka 18:18, 09 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Aguś, dziękuję Choć kolory ładne, to w tych jesiennych uniesieniach nie zapominamy o kolejnym sezonie Dziś robiłam coś, czego już od dawna nie było. Zrywałam darń (8m2) i przygotowałam rabatę pod róże, a potem je posadziłam. W mieszance czarnej ziemi, rodzimej gliny, przekompostowanego obornika i mączki bazaltowej. Kompostu niestety chwilowo brak, dołożę na wiosnę.


Martka 18:27, 09 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Efekt: Frontowa z trzema krzaczkami Gertrude Jekyll z prawej i trzema Oliwia Rose z lewej.

Obok klonu Sango Kaku na rabacie za domem osiadła Lady of Shalott
A tu lekko przymrożony rano kwiatek Olivii.

Roocika 19:37, 09 paź 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Marta, super, praca wre "Zaróżowiłaś się" na maksa Aż minus 3 miałaś, kurczę to mocno spadło... U mnie niby 0 pokazał termometr, ale to 1,5 metra nad ziemią i w puszce.

Będzie szał różany w przyszłym sezonie
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Alicja169 20:28, 09 paź 2021


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Lady of Shalott od Austina to prawdziwa terminatorka, będziesz z niej zadowolona.
Poza urodą ma cenne cechy: odporność na mróz i choroby.
U mnie przeplata się z gałązkami metasekwoji zielonej, czasem między zielonymi gałazkami się pojawia.
Jest rzeczywiście godna polecenia.
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Adela 23:33, 09 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Widzę Marto, że „akcja róża” rozpoczęta
Z ilością róż poszalałaś jestem ciekawa efektu. Pooglądałam sobie Twoje róże w internecie, poczytałam. Są piękne. Ja potrzebuję rabatowe do 60-70 cm wysokości max. No i oczywiście różowe - ulubiony kolor wnuczek.
Dziś między sprzątaniem, gotowaniem i pieczeniem przeglądałam sobie w necie, takie jakie mnie interesują i może na coś się zdecyduję. Głównie w ofercie są z gołym korzeniem. Takie kupowałaś. Czy w doniczce?
Zazdroszczę Ci, że już zakupu dokonałaś. I oby Ci zdrowo rosły i pięknie kwitły
____________________
Ela - Moja ostoja
Johanka77 10:47, 10 paź 2021


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
No proszę! A Ty jeszcze sadzisz! Super! Będzie różanka

U nas póki co na razie spadło tylko do plus dwóch, wiec przymrozków nie było.
Ale noce chłodne.
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies