O aby raz jestem do przodu bo rozplenice z różami posadziłem zeszłej wiosny, nic specjalnego bo to tylko Bonica, która słabo kwitła, ale w tym rok już będzie ładnie
Co do żurawek, tfu tfu u mnie mimo śladów opuchlaków trzymają się dobrze i nic nie straciłem, ale jestem na etapie ograniczania bo zbyt dużo z nimi pracy przy dzieleniu itd, a po 5 latach troszkę mi się znudziły. Zostaną w kilku miejscach i tyle
Witam
Łukaszu mógłbyś mi napisać na prv gdzie znalazłeś takie graby, w jakiej cenie i jakich rozmiarów były o ile pamiętasz. Jeśli możesz to napisz mi także w jakiej odległości powinny być posadzone od żywopłotu ze szmaragdów i od siebie. Dziękuję i zaznaczam do oglądania Twoje ogrody.
Zdolny z Ciebie człowiek
U mnie troszkę mniej i teraz już praktycznie plamki białego w cieniu pozostały
Ja się tam cieszę, że małe przymrozki są i ogólnie jest chłodno. Za szybko wszystko nie ruszy, a to tylko same plusy dla naszych roślinek. Chociaż jak wczoraj troszkę zielska wyrwałem od razu lepiej się poczułem ale do marca niewiele zostało.
Moze to wzmocnienie pomoze.czego zycze ja modrzewia nie mialam
Jak sie pewne domyslasz,ja tez M bie gdy proste jest proste
Na dowod tego,kupilam kiedys eMowi w prezencie taki "winkiel"(nie wiem czy wiesz co to jakiego) -ekierke o ramieniu ponad metrowym
W jednej skrzyni planuje zioła, a reszta to jakieś najzwyklejsze warzywka, sałata pietruszka, seler, por, rzodkiew, jakaś rukola szpinak się pojawi. W małych ilościach, aby się wykorzystało. Kompostownik będę robił dwukomorowy, chciałbym 3 komory, ale miejsca więcej brak. U mnie na szczęście jest dość schowany i nie rzuca się w oczy.
Asiu wyginanie, zginanie mi nie obce po środku długiej skrzyni będzie wzmocnienie, bardzo nie lubię jak linia prosta nie jest prosta. Deski będą miały 3cm i chyba z modrzewia, bo mam korzystną ofertę w pobliżu.
Z wlasnego doswiadczenia: nie przesadzalabym z dlugoscia skrzyn.deski musialyby byc bardzo grube by zniesc napor ziemi.mialam troche dluzsze (dokladnie wymiary nie pamietam ale cos ko 4 metrow) ale ten dlugi bok sie wyginal.
Ładne wymiary tych skrzyń a zwłaszcza tej trzeciej Wszystkie na warzywa?
Kompostownik jednokomorowy czy więcej planujesz? Ja właśnie planuję jak swój obsadzić aby nie straszył
Wiesz ja z tym kwieciem to mam dziwnie...u kogoś potrafię się zachwycać i wzdychać do zdjęć z Waszych ogrodów a u siebie wiem, że jak będzie za dużo to będzie dla mnie problem. Ale spróbuję choć z kilkoma jeżówkami
Skrzynie będą 3, 2 sztuki 190x100 i jedna 250x100, miejsce mi się zmniejszyło i do tego kompostownik drewniany będę robić
Ja myślę, że jeżówki fajnie się wpasują w rabaty i troszkę kwiecia będzie
Nie wiem czy tej zieleni nie będzie za dużo jak dam Green Jewel, chociaż to całkiem inny odcień zieleni niż smaragdy i trawy.
Virgin znów może dać biel, która jest bardzo pożadana na tej rabacie gdzie są cisy...
A i jeszcze sobie przypomniałam, że jeżówki miały iść na przepłocie a tam śliwy wiśniowe, bukszpan i ML na tle ściany bluszczowej.
Ze skrzyniami dokladnie tak jak mówisz
Ja myślałam, że to chwila moment i skrzynie powstaną. A tu trzeba zamówić deski, odebrać, wymierzyć, uciąć itd. i czas schodzi. Dobrze, że takie prace to dla nas przyjemność
Ile skrzyń Luki planujesz?
Raz słyszałem prosto od producenta, że Green Envy potrafi cofnąć cechy bo coś tam ma słabego, ale nie wnikam o co chodzi bo i tak nie zrozumiem
Green Jewel jak dla mnie będzie delikatnym akcentem na rabatach, z kolei Virgin bardziej się będzie odznaczać co nie zmienia faktu, że obydwie pasują, kwestia o jaki efekt Ci chodzi.
Kurcze za skrzynie muszę się zabrać i dechy zamówić, żeby nie skręcić ich później pod koniec maja
Agata pasujesz do nas jak ulał albo jak łysy koń. Autko też sie przyda bardzo tym bardziej że duże a najbardziej że bedziesz pewnie mnie zabierac bo choc mam prawo jazdy to nie jeżdżę . Do tego czasu zabierały mnie inne dziewczyny ale teraz z Tobą bedzie bliżej. Nie to zebym Cię chciała wykorzystywac ale poniewaz na ogól jeździmy w stronę Pabianic to niemal po drodze jest do mnie wiec bedziemy jeździc razem.Mój M mnie podrzuci w jakies wygodne miejsce spotkanianp do Nowosolnej lub na Marmurową.Kosztami benzyny zawsze sie dzielimy, na spotkania zabieramy cos pysznego do jedzenia i jakis roślinny na ogól prezent jak droższy to składkowy. I to juz chyba wszystko poza tym że na spotkaniach jest super fajnie co kazdy potwierdzi. Wcale nie jest nas mało łodzianek :Karola, Krys, Jankosia, Pani przyroda z Danusią, Kasia-Luiza (nie ma wątku), Margarete, Nikita, Anita(chwilowo na ogrodowiskowym urlopie), dwie Renie, Ania z Konstantynowa,jeden rodzynek Robert,no juz sie zmęczyłam a jeszcze Ela i Mariolka, Stokrotka, chętnie Luki zza Czestochowy, Kasia okolice W-wy, i nawet Aneta z Łomży a i Anka z Rzeszowa też sie do nas przyznaje. Pewnie wszystkich nie wymieniłam a i nie wszyscy sie z nami spotkali np Edyta.No to teraz do jak najszybszego spotkania.
annat, po łuku rosnie tam lawenda, bodajże 'Hitcote', pod samym murem przegorzan i perowskia, pomiedzy czosnki główkowate
Luki, moja s. skalna rośnie w pobliżu brzóz wiec łatwo nie ma.
Te brzozy moze juz teraz więcej jej cienia daja ale na słońcu spokojnie daje radę. Ja nie mam nawadniania i nie latam namietnie z konewka nawet jak jest susza.
Z rad Magnolii - odporna i nie do zdarcia. jak sie zrobi brzydka to ja sciąć albo nie żałując wyrwac z niej to co suche. Pamietam że w któryms roku ciachnęłam ja wiosna i potem jeszcze latem - super odbiła do jesieni
Nie nawozic, im ma gorzej tym ładniejsza.
Jednym słowem - znecac się, ciachac, nie odżywiać
Ehh przegorzan wart uwagi i ta sesleria coraz bardziej mnie kusi. Na pewno było już to pisane, ale jakoś pomijałem tematy seslerii. Z nazwy wydaję się to logiczne, że skalna wytrzyma trudne słoneczne warunki, ale o potwierdzenie ładnie proszę