Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Biało różowy ogród za płotem.

Biało różowy ogród za płotem.

wodzyn 15:32, 13 lut 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 416
Luki napisał(a)
Byłem wczoraj na drzewnych przeszpiegach, było to co chcę posadzić, ale ceny troszkę inne niż zapamiętałem w jednym przypadku moja skleroza bardzo nie na korzyść. Bo jednak drzewa o stówkę droższe.

Takie piękności na mnie czekają, ale chyba nie mieszczą się w moim kosztorysie
Wielkość stelaża idealna, wysokość również.




Potrzebne mi też graby Fastigiata i oczywiście były po 60zł patyczki ok 150cm i olbrzymy 3,5 metrowe za 180zł Troszkę to nie po mojej myśli.


Witam
Łukaszu mógłbyś mi napisać na prv gdzie znalazłeś takie graby, w jakiej cenie i jakich rozmiarów były o ile pamiętasz. Jeśli możesz to napisz mi także w jakiej odległości powinny być posadzone od żywopłotu ze szmaragdów i od siebie. Dziękuję i zaznaczam do oglądania Twoje ogrody.
Zdolny z Ciebie człowiek
____________________
Marta-Pole na wichrowych wzgórzach które ma się stać ogrodem
Flower1 16:25, 13 lut 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
Przejrzalam wizytowke ,boska jest planuje dokupic zórawek w tym roku ,u Ciebie sa wszystkie odmiany ,od koloru do wyboru
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
Luki 11:09, 14 lut 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Zawitka trudno mi powiedzieć na jaką wysokość bo robię to na wyczucie, ale tak ponad 10cm trzeba zostawić

Violu najpierw czosnki, później lilie zakwitną przed hortensjami po czym pędy z lilii schowają się na kwitnącymi krzewami. Myślę, że się sprawdzi to połączenie tym bardziej, że za hortensjami wiosną lilie będą miały sporo światła by ruszyć

Edyto i to jest ciekawy pomysł, chociaż teraz będzie mi brakowało turzyc bo 8 już mam, ale to raczej nie będzie wielki problem. Fajny pomysł
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 11:14, 14 lut 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Marto odległość sadzenia zależy od tego jak będziesz chciała je obcinać, czy całkowicie na płasko czy prowadzić z czasem w takie płaskie bryły. Odległość od siebie to też zależy jaki efekt chcesz otrzymać, czy zwartej przesłony czy ładnych osobnych geometrycznych akcentów. Jeżeli będę sadził to u mnie wypada co 2,5 metr ub 2 metry dokładnie nie pamiętam Reszta pv

Magdo w tym ogrodzie jakoś nie planuje sadzić nawet jednej żurawki, przejadły mi się w moim ogrodzie gdzie pozostaną w troszkę ograniczonej liczbie bo przy takiej ilości sztuk i odmian dużo przy nich pracy
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Flower1 18:36, 14 lut 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
Nie wiedzialam ze przy zurawkach jest duzo pracy..pewnie masz na mysli podlewanie..
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
AlKa 19:08, 14 lut 2016


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
Flower1 napisał(a)
Nie wiedzialam ze przy zurawkach jest duzo pracy..pewnie masz na mysli podlewanie..

Albo czyszczenie suchych liści po zimie...
____________________
pora na zmiany
wodzyn 19:11, 14 lut 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 416
Albo ciągłe dzielenie i rozsadzanie, ale to chyba zależy od odmiany...
____________________
Marta-Pole na wichrowych wzgórzach które ma się stać ogrodem
Flower1 09:50, 15 lut 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
AlKa napisał(a)

Albo czyszczenie suchych liści po zimie...

no tak wlasnie sie zastanawialam nad tymi liscmi , czy nie warto poprostu calych sciac jak srednio wygladaja? w tym roku pierwsza wiosna moich zurawek..
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
Luki 10:46, 15 lut 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Odpowiem zbiorowo na temat żurawek.
Dla mnie najgorsze jest dzielenie, przesadzanie dobieranie odmian bo jak wiadomo odmian mam kilkadziesiąt, a w szczycie kolekcjonowania było ich prawie 150 odmian. Utrzymanie w nienagannym stanie takiej ilości to jakiś koszmar dlatego kapryśne wylądowały na kompoście. Ja żurawki dzielę co dwa lata i pracy jest mnóstwo dlatego ograniczam.

Z podlewaniem u mnie nie ma większego problemu, ale fakt by dobrze wyglądały w sezonie potrzebują stale wilgotnej gleby, bez wody i ściółki raczej nie będą okazałe.

Po zimie zawsze ścinam wszystkie liście nie ważne jak żurawki wyglądają, ale robię to najwcześniej w marcu z tym nie ma się co śpieszyć.

Są odmiany, któych nie trzeba dzielić przez kilka lat i nie wyrastają na wysokie pieńki, ale to zdecydowanie mniejszość, głównie żuraweczki i tairelle można tak traktować.

Jeżeli ma się 10 czy nawet 50 sztuk w ogrodzie w np 3-5 odmianach to nie ma takiego problemu i utrzymanie żurawek wymaga tylko systematyczności

No i jak dla mnie wielkim mitem jest to, że żurawki są zimozielone i ozdobne zimą. To bylina i fakt liście mogą przetrwać lepiej lub gorzej, ale ja w ogóle nie traktuje ich jako zimowa ozdoba. Zazwyczaj po pierwszym większym śniegu robią się brzydkie.

Dlatego w tym ogrodzie żurawek niet
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Flower1 13:12, 15 lut 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
Luki napisał(a)
Odpowiem zbiorowo na temat żurawek.
Dla mnie najgorsze jest dzielenie, przesadzanie dobieranie odmian bo jak wiadomo odmian mam kilkadziesiąt, a w szczycie kolekcjonowania było ich prawie 150 odmian. Utrzymanie w nienagannym stanie takiej ilości to jakiś koszmar dlatego kapryśne wylądowały na kompoście. Ja żurawki dzielę co dwa lata i pracy jest mnóstwo dlatego ograniczam.

Z podlewaniem u mnie nie ma większego problemu, ale fakt by dobrze wyglądały w sezonie potrzebują stale wilgotnej gleby, bez wody i ściółki raczej nie będą okazałe.

Po zimie zawsze ścinam wszystkie liście nie ważne jak żurawki wyglądają, ale robię to najwcześniej w marcu z tym nie ma się co śpieszyć.

Są odmiany, któych nie trzeba dzielić przez kilka lat i nie wyrastają na wysokie pieńki, ale to zdecydowanie mniejszość, głównie żuraweczki i tairelle można tak traktować.

Jeżeli ma się 10 czy nawet 50 sztuk w ogrodzie w np 3-5 odmianach to nie ma takiego problemu i utrzymanie żurawek wymaga tylko systematyczności

No i jak dla mnie wielkim mitem jest to, że żurawki są zimozielone i ozdobne zimą. To bylina i fakt liście mogą przetrwać lepiej lub gorzej, ale ja w ogóle nie traktuje ich jako zimowa ozdoba. Zazwyczaj po pierwszym większym śniegu robią się brzydkie.

Dlatego w tym ogrodzie żurawek niet

Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz .Podoba mi sie kolor w ogrodzie.Mysle ze dokupie kilka w tym roku .W marcu zetne tak jak piszesz
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies