Bogdziu ślę pozdrówka, szkoda mi Twoich roślin przez tą suszębodziszka na pocieszenie zostawiam

Iwk4 napisał(a)

Iwonko, pięknie się te róże komponują z bratkami W środeczku w bratkach są takie żółte plameczki, cudownie to razem wyglada

Niesmiało zaczyna odętka wirginijska






Róża lipstick się rozkręca

I jeszcze parę innych kolorków
żeniszek

naparstnice

hortensja nn

i mięta pieprzowa

Oki to będę czekała, a na drugi raz nie bądź taka wyrywna z pieleniem w taki upał
Rosario

Łezka wymiata

i Marcysia w nowej sukni, lilie, dalie i Wasze psiaki też
ach i te maki


Całuję i pazdrawiam

Marzenaka napisał(a)

Jolka - fju fju jakie szaleństwa u ciebie z tymi pracami! Powiedz mi, trgo miskanta ML co widać na zdjęciu - taka kępa przed trzmielinami na pniu - to miałaś wsadzone z jednej doniczki i tak się rozrósł? Czy wsadzałaś na przykład z 2-3 doniczek obok siebie? Ostatnio jeżdżę za tymi miskantami i udało mi się aż jednego kupić a ze 3 na bidę by mi się przydały i tak ciężko go dostać...

Marzenka, ja nigdy nie robię z trzech jednego, ale raczej na odwrót Z jednego kilka. Tak też było i tutaj, jedną doniczkę kupiłam i pociachałam na małe A ten Twój się nie da podzielić?

Z tymi ziemnymi robotami, to masakra jakaś! Ale koniec już widać, więc zadowolona jestem
Dla Ciebie różyczki ... larissa coraz bardziej


Przynajmniej zakończymy dzień kolorowo, a nie ogrodową pustynią

Mam jeszcze inne kwiatki

Na parapetach w skrzynkach rosną pelargonie, ipomena i chyba lobelia????

Bogda cześć fajnie, że wpadlaś a jak tam u Ciebie ? rośnie już coś? wpadnę zobaczyć

To na gorąco jedna fotka pergoli, chwilę po skończonym montażu, jeszcze czeka nas sprzątanie tego miejsca.
A całość mają dopełnić donice.

A teraz małe podsumowanie czerwca w moim ogródku - ciągle mało roślin kwitnie, mam wrażenie, że koloru u mnie nie ma. Fakt, że mało bylin posadziłam, ale liczę jeszcze na kolorki bo pączków co nie miara. Na razie na zdjęciach - róże

Pierwszy kwiat Louis Odier - pachnie zabójczo

Malutka Larissa

Red Leonardo - od ponad miesiąca szaleje

I Ascot moja nadzieja na zakochanie Wciąż czekam chociaż kolor już urzeka, krzak piękny wzniesiony i byczo zdrowe listki (chociaż wciąż walczę z mszycami; są tylko na Ascot)

Clematis,jakoś trzyma się w te upały.

w tym pasie z tujami są między nimi duże kule bukszpanowe, chciałam dosadzić jeszcze kilka, w stronę drogi za świerkiem też posadziłam już kilka mniejszych kulek. Chciałam zrobić cały ten pas właśnie w kulkach różnych rozmiarów, mniej więcej coś takiego

nasadzenia obecne, są do zmiany, do tej pory kupowałam rośliny i je mnożyłam, sadziłam tam gdzie miałam miejsce, więc nie ma to większego ładu.
Ten świerk na środku, też miał być wycięty, razem ze wszystkimi, tylko piła się zepsuła i tak został. Te dwa słupy tujowe i trzeciego pół jak wiecie nie leżą mi, więc spróbuję je przesadzić, jak eM się zlituje i mi pomoże

a i altana... jeszcze może dwa lata przestoi i padnie ze strości, placyk z ławką przy altanie też tymczasowy bo teraz akurat jest na wprost starego domu, a jak się przeprowadzę za kilka lat to będę gdzie indziej leżakować
Prawdę mówiąc to cały ten mój teraźniejszy ogród długości ponad 30 metrów, będzie przedogródkiem

Chyba zaczęłam od d... strony. amen.

lojalna_ napisał(a)

Roze cudowne pokazujesz .....

Dziękuję Jolu
dla Ciebie James Galwey