rozkwitła kolejna lilijka podjedzona przez szkodniki

różyczka na pniu zaczyna rozkwitać

gazania

floksy nadal kwitną

długo wyczekiwany łubin będzie kwitł

Jagodaa napisał(a)

Zdjęcie do pinerest'a, jak z ChFS - cudnie!
Nie na piszę nic nowego - pieknie u Ciebie!

w towarzystwie Pomponelli



i solo

Piotrek, w takiej skrzynce ma za płytko, to roślina, która tworzy głęboki system korzeniowy, nawet sprzedawana jest w wysokich, wąskich doniczkach.
Na start wyciąg ją z tej wody i trzykrotnie w odstępach 3 dniowych spryskaj chelatem żelaza albo podlej, bo kocha żelaziste podłoże, szczególnie siewki i młode potrzebują tego. Zapewnij jej błotko.

Co tu mogę posadzić żeby było ladnie

Aga, pochwała od Ciebie dużo znaczy rośliny jeszcze się mieszczą, ale gdy róże naprawdę się rozrosną, z bylinami trzeba będzie uciekać no chyba że zimy nie będą już tak przyjazne dla róż; ma to swoje minusy, robactwa wszelakiego coraz więcej widać.
Dorotko, dziękuję, lubimy kwiecie gęsto rosnące
Reniu, wczoraj troszkę popadało
Nikito, macham
Yolka, róża o która pytasz to Eden Rose, kupiona dwa lata temu I właśnie to jej fotki obiecałam wcześniej, ma wyjątkowo duże kwiaty w tym roku, na krótkopędach wiszą do dołu pod własnym ciężarem

Przepraszam ale jestem laikiem komputerowym

babka napisał(a)

Trawnik cieszy

Trochę żywego zielonego tła i od razu inaczej wyglądają rośliny na rabacie.
Dobrze, że choć trawnik Cię cieszy bo ostatnio z humorkiem nie było u Ciebie najlepiej.

Owoce
Borówki, morele i jabłka

Pierwszy kwiatek dzielżanu


Wybarwiają się liliowce


Zmaltretowany deszczem Wiesiołek missouryjski


i Rosa Alba

Wszystko mokre

Hostom i przywrotnikowi deszcz sprzyja

A działka wczesnym popołudniem w deszczu
Zakwitła pierwsza Nostalgie

To naprawdę było bardzo udane popołudnie.
W drodze do Ewy przyjrzałam się sporej gliniance zwanej 'Bidą'. To dość ponure miejsce, a w dniu, w którym było szaro wyglądało nawet groźnie.

Ewo, wraz z eMem dziękujemy za cudowne chwile z Wami spędzone. Smaku potrawy przygotowanej przez Johana nie zapomnę, a z pewnością odtworzę ją u siebie.

Za sadzonki nie dziękuję

Tuż przed rozstaniem

A gdy się znów rozpadało zasiedliśmy do stołu i posmakowalismy świetnej szwedzkiej potrawy przygotowanej przez Juana



Pogaduszkom i śmiechom nie było końca. Już ksieżyc był na niebie, a my nie mogliśmy się rozstać