Nasz przydomowy ogródek
14:16, 20 cze 2015
Natomiast druga pnąca (czerwona której nazwy nie znam) jest posadzona po obu stronach metalowej konstrukcji (rura 1 cal tworzy prostokątną ramę) i zabetonowana w ziemię. W rurze wywierciłem otwory w odstępie co 30 cm, przez które przepleciony jest przewód elektryczny w izolacji. Stworzył się więc ażur o oczku 30 cm. Jest to wygodne, bo można pędy róży przeplatać i nie trzeba ich przywiązywać do podpory.
O tak to wygląda na dziś.

O tak to wygląda na dziś.