Moje lilie też za gęsto mają i się kładą. Tak to jest jak się upycha. Obie lubimy na gęsto więc przesadzanie ciągłeRodki tnij. W Pisarzowicach tną i się nie przejmują
U nas tez lalo solidnie widac ten deszcz, teraz slonce duszno jak w pralni.
Chmury jakies sie kreca ale nie ciezkie burzowe, jest wiaterek dosyc mocny.
Montana juz przekwita za to horty i lilie w rozkwicie.
Buczek nakrapiany bardzo ladny chcialam kupic ale powoli rosnie.
Piszesz o koniczynie, ladnie rosnie i wyglada, ale ma rozlogi i bardzo ekspansywna. Przyczyna jest kwasne gleba.
Kochana cos za cos masz duzo roslin kwasnolubnych to i koniczyna chce miec u ciebie swoje miejsce i sie panoszy.
Najlepiej sypac na trawniczek duzo wapna granulowanego, tansza kreda malarska i zlac woda, wiosna jesienia i w grudniu-styczniu na snieg.
Milus jak zdrowie, ja sie smarowalam dzisiaj i odeszlo.
To jednak dużo mi pomogłaś
Nie wąchałam, muszę powąchać...ale komary żarły i skakałam, jak gupia
Czyli też mnie palikowanie czeka, hym...
Orientalne mam stale, te co posadziłam lat temu 6, są coraz drobniejsze, bo miskant ML je zarasta.
To jak trąbkowa lilia wygląda Irenko. Mam też takie z takimi wąskimi, drobnymi listeczkami. Jest w porzo Nie jestem znawcą odmian lilii, mam ich sporo, z grubsza wiem jak z nimi postępować, ale odmianowo jestem do kitu...
Mam lilie, które rosną na ponad dwa metry, na salonowej, pamiętasz? Okno przerasta na wysokość. I ta jest obowiązkowo podparta. Reszty nie podpieram, teraz w sobotę rano, wiatr mi dwie złamał. Tragedii nie ma, w wazonie stoją
W tym roku trochę mi obmarzły listki niektórych lilii, orientalne chyba wszystkie zmarzły w ziemi, nie okrywam przecież. Mam też trąbkowe, ale u mnie jeszcze z tydzień na nie poczekam.
Ta Twoja pachnie?
Justyna ta poskrzypka to wyjątkowo obrzydliwe robactwo w fazie larwalnej i zorientowałam się przez zupełny przypadek, moja córka wkłada nos w lilie i potem się zaśmiewa jaki jest umazany ) ostatnio wróciła z takiej akcji z umazanymi na czarno rękami i przyjrzałam się dopiero tym liliom, że głównie pod liściami siedzą te paskudztwa.
Z niemałym obrzydzeniem w rękawicach je niszczyłam a potem popryskałam wszystko herbatką tymiankową w dużym stężeniu, na razie wygląda to ok, ale chodzę i sprawdzam, bo ponoć ciężko się tego pozbyć.
W sumie powinny, widziałam w chłodniejszych regionach i mają sie super.
Nie pamiętam, co za lilia, psy tabliczki pogryzły
Czy u Ciebie lilie się wyciągają???
a patrz na tę lilię, co za dziwoląg, jakieś i liście inne
ryję tutaj
wywaliłam wszystkie fiołki, ale co rusz nowe wyłażą
muszę w jednej linii dać molinie, a na pozostały pusty plac, dam hakone, wyszarpać je muszę spod rusz i hortensji, giną tam
może rodki jeszcze oddzielę bardziej, albo będę dołem skracać, niech idą tylko do góry
i 2 ogrodowe, połączyły się, tez pod drzewami, ale jakoś mniej mdleją tu
chciałam białe lilie do anabelek, ale okropnie się pokładają tu
Aga dziękuję
Jedyny problem, że one bez wody mdleją, a w pod drzewami z reguły sucho.
Ubiorek jest przepiękny, w realu to wygląda ładniej, cała masa ich, jest bezproblemowy i wytrzymały, pasuje też do Twojego ogrodu. Jak będą nasiona, zbiorę dla Ciebie, od razu je posiejesz i na następny sezon będziesz cieszyć się kwieciem. U siebie zbieram i sypię tam non stop i tworzy się taka wstęga ubiorkowa. Koło domu mam białe.
te róże mają ogromne kwiaty i tak fajnie płatki na końcach zwinięte
hortensje po burzy leżą na ziemi
obleciałam ogród, nie podoba mi się teraz w nim, bo taki chaos, bajzel, rozwichrzone, brakuje uładzenia, strzyżenia, chyba dla mnie najmniej atrakcyjny o tej porze
lilie od Sebcia, są śliczne, w tym roku więcej ich kwitnie
podoba mi się, że nie są tak wysokie, bo niektóre mam na 1,5m, czyli wyciągają się, trzeba zmienić miejsce
Iwonko mam nadzieję, że to wszystko kiedyś wybuja i ogród będzie wspaniałym miejscem do odpoczynku. No dziewczyny odnośnie orlików pisały, że mogą się stracić w ogrodzie, albo wyrosnąć zupełnie gdzie indziej niż były posadzone, takie rozrabiaki z tych orlików
Monia ślicznie się u ciebie rozrasta. Piękne łubiny i moje ukochane róże i lilie. U mnie orliki siedzą w jednym miejscu od 4 lat i bardzo dobrze się mają . Może dlatego, że co roku część ich nasionek strącam bezpośrednio w kępy? Czytałam gdzieś, że one ogólnie krótkowieczne są i dlatego co roku je po prostu wysiewam koło lipca-sierpnia.