No wreszcie ...
ładny kolor, taki morlowo-pomarańczowy tych bratków a kompozycja z białymi sliczna. Te na tarasie też piekne, takie inne - rzadziej spotykany kolor
Panowie budowlańcy ściągnęli humus tam gdzie miał być budowany dom no i na obrzeżach a po bokach wszystko zostało, razem z usypaną piękną górą .Mniej więcej wyglądało to tak.
A tak było w 2006, zimą kupiliśmy działkę. Zimą to jeszcze jako tako wyglądało ale latem jak zakwitły "naturale rośliny.. to dopiero było. Zielsko było do wysokości siatki. A siatka nie była wcale niska. Pamiętam jak wybrałam się z mężem któregoś popołudnia aby zacząć pielić.. Zaopatrzona w motykę, łopatę. pełna wiary, że damy radę.
Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.. szpadel ani myślał wejść w ziemię, nie mówiąc o tym aby cokolwiek udało nam się wyciągnąć..Postanowiliśmy poczekać do rozpoczęcia budowy i zacząć jednak od randapu
Oj, do królowej mi daleko, zresztą nie chcę doganiać, tylko choć trochę ich mieć
tak, to carex elata aurea
coraz więcej jej u mnie, stwierdzam po roku, że jest rewelacyjnamacham Kasiu
irysy, piwonie, naparstnice, tuż..tuż
jak luknie Zbysiu, matka kostrzewa też ma ciut dziury i prześwity, ale zarastają, inne lepiej się mają
zaraz tu się zaczerwieni na Symphatii
i to już koniec dzisiejszego raportu, biegnę na kominki, a potem sio, do pracy
Zapleć warkocze z tego co zostaje po szafirkach
Cudowna masz latarenkę, podziwiam cię za cierpliwość przy cytrusowych...ja też częściowo wymieniam wrzosy, nie mam jeszcze domku dla owadów więc ci nie pomogę, a może potrzebują więcej intymności
Aga, to aż niesamowite, toż to jak chwast rośnie
skusiłabym się jeszcze raz, pień zaplatała w warkocz, a czuprynę w kulę, tylko kilka włosów górą zwisających wypuściła może sama z kolejnym tak zrobię, tym razem francuskim
aniołek jednak w domku wisi
posadziłaś rośliny?...z bólem powiem, że ja nie, podlewam tylko i w cieniu są
zaraz wyciągaj z garażu, musisz tez podziwiac swoje dzieło
ja korzystam
a przy koszeniu, stale z nimi latanie
dzięki Alinko
kamasaje kwitną na całego, niebieskie i białe mam
Miejsca starczy, jeszcze jest ławka
mnożą się, ale są boskie, dawaj na trudne miejsca
mam nadzieję, że twoje i swoje elaty nie ususzę
to dalej orliki
różowy, ale jakiś inny
komponuje się z bodziszkami
cisy zarośnięte, będę je oglądać zimą
tu niebieskie i ciemnofioletowe
rozsiały się wszędzie
do towarzystwa w tej kolorystyce dojdzie irys syberyjski i indygowiec
i pełne różowe, pasują do derenia kwiecistego Rubrum Florida
Działka ma 25 metrów na 40 metrów. Tzn. na tej części robimy ogród. Druga działka ma takie same wymiary, tam będzie rosła tylko trawa. Dla ścisłości są to dwie działki połączone razem.
Teraz wymiary poszczególnych rabat. Nie zeskanowałam Rabaty nr 1, bo tam zostanie mój klon palmowy (jak pisałam wcześniej, dobrze mu tam).
Reszta do obsadzenia. Wybaczcie mój brak profesjonalizmu
Kasiu dziękuję jednak podcinanie dużych drzew ma olbrzymi sens, jest migoczące światło, dużo światła i ciut cienia
nie wiedziałam, że takowe mam
orliki
dopóki wszystkie nie rozkwitną, jest zgadywanka
te pełne ciemne kupowałam, ale z siewek
są w innym miejscu
nie tracą cech matecznych
siewka
to z tych
matka