Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 18:21, 06 cze 2015

Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry

a na chwilę relaksu sernikobrownie z musem truskawkowym

Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 18:17, 06 cze 2015

Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry

takie rodki za 5zł nabyłam w LM trochę słabiutkie ale dokarmimy je

martwi mnie ten brazowy brzeg, co z tym zrobić?

lawenda mi pochłania buksikowy żywopłocik

pod magnolie posadziłam runiankę

klematisy w pełnym szwunku
Jan PawełII I NN

szałwia muszkatołowa z dnia na dzień piękniejsza

Rozpoznawanie chorób i szkodników 18:07, 06 cze 2015

Dołączył: 13 wrz 2014
Posty: 47
Do góry

Mazan napisał(a)

AnnaS

Stosowanie tych preparatów jest uzależnione od odporności szkodnika. Przy częstym ich stosowaniu /min. 3 - 4 zabiegi w sezonie przez 4 lata/ obniża i to wybitnie ich skuteczność. Wtedy należy zrobić co najmniej 2 - 3 letnią przerwę.
Jeśli "Twoje" przędziorki nie są uodpornione zastosuj Magus.

Pozdrawiam

W takim razie zrobię oprysk Magusem, to pierwszy raz więc mam nadzieję, że da radę.
Dziś w poszukiwaniu przędziorka zajrzałam w tuje, chociaż są raczej w dobrej kondycji i podsychają tylko od środka ale za to sporo na nich pajęczynek. Znalazłam kilka "kokonów" czy to własnie jest przędziorek?
Czy berberys też jest narażony na działanie przędziorka?
Czy Magus mogę połączyć z Mospilanem - chciałabym od razu zabezpieczyć bukszpany przed mszycami i ew. miodówką.
I jeszcze jedno - czytałam na forum o Promanalu - działa zarówno na przędziorki jak i mszyce, czy można go użyć zamiast powyższych dwóch czy jest już za późno?

Proszę wybaczyć ilość pytań ale to moje początki

Hirutkowy raj:)) 17:57, 06 cze 2015

Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry

Róze tez mam

Kosolkowa Pasja 17:50, 06 cze 2015

Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry

Kosolkowa Pasja 17:48, 06 cze 2015

Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry

Hirutkowy raj:)) 17:45, 06 cze 2015

Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry

Mam chyba 1000 pomysłów, tylko czasu brak ;-) 17:44, 06 cze 2015

Dołączył: 05 lis 2012
Posty: 1068
Do góry

Kosolkowa Pasja 17:42, 06 cze 2015

Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry

W moim małym ogródeczku - Dorota 17:41, 06 cze 2015

Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry

Ciurkadełko zmieniło miejscówkę, teraz jest przy wejściu do altany.

Hirutkowy raj:)) 17:40, 06 cze 2015

Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry

Hirutkowy raj:)) 17:38, 06 cze 2015

Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry

Wszyscy maja hosty mam i ja

Kosolkowa Pasja 17:37, 06 cze 2015

Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry

Dzisiejsze, upalne....

Tysiąc radości i utrapień 17:25, 06 cze 2015

Dołączył: 03 maj 2014
Posty: 238
Do góry

Zdjęcia jak zwykle piękne.
A skoro lubisz sasanki - specjalnie dla Ciebie - prosto z Wojsławic:

Nasz przydomowy ogródek 17:25, 06 cze 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

zbigniew_gazda napisał(a)

Mirka a to ta pięknisia w Twoim awatarku. Tak - masz rację. Posadziłem je w drugim planie niestety bo tam było miejsce. Przed nimi są róże które sadziłem 10-15 lat temu. To są zwykłe, takie jakie wtedy były dostępne. Pasowało by pozostałe wykopać, wrzucić do kompostownika, rabatkę przekopać i sadzić od nowa. Ryzykowne działanie bo żona by mnie mogła odesłać do Komańczy na odosobnienie i w celach resocjalizacji. Ale nie mówię nie. Tyle teraz pięknych odmian jest.

Nabyłem drogą kupna 2 azalie.

A przed chwilą kurier dostarczył paczuszkę

- miskant Morning Light - 2 szt (sprzedawca dorzucił 1 szt na szczęście)
- trawa włosowata różowa - 1 szt

Super zakupy i zmiany i dorodne rosliny, naprawde jest pieknie

Czyli znowu oboje z azaliami teraz szalejemy, nasze nie posadzone jeszcze, przesadzanie odpuszczamy, za goraco i padna.

Rozowej trawy nie znam, co za ona?

Spotkanie w Pęchcinie u Szmitów 11 lipca 2015 17:22, 06 cze 2015

Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry

Pęchcin 30.05.2015r. Pieknie warto tam byc o kazdej porze roku

Typografia ogrodu 17:20, 06 cze 2015

Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry

Kuba napisał(a)

a ja kocham i stipę i ten limonkowy kolor żurawkii ten obłedny błękit niebieskiego nieba między drzewami którego mi dzisiaj tak brakuje...

u mnie limonkowe żurawki troche przypalone. ale nie jest najgorzej. jesli bedzie gorzej będę musiała pomysleć na innym miejscem dla nich. Przesyłam moje błękitne niebo dla Ciebie