Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jestem w polu

Pokaż wątki Pokaż posty

Jestem w polu

Warmia 22:29, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Shemsi napisał(a)
Wpadłam z rewizytą. Ale masz urokliwie! Wspaniale, nie mogę się doczekać szerszych kadrów


Witam nareszcie Widzisz, ten mój ogród wygląda trochę tak jakby tworzył go jakiś ogrodnik niespełna rozumu. Taka jestem jakaś niepoukładana i czasami nieogarnięta. Chciałabym mieć już wszystko zrobione, a z kasą krucho i jakoś robimy tak po trochu, ale rzucając się po tym ogrodzie jak opętani. Trochę tu, trochę tam. Wiem, że muszę poukładać sobie wszystko w głowie i po kolei to realizowć. Dlatego też jestem tutaj tak jak wielu z nas.

To specjalnie dla Ciebie parę fotek



____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 22:31, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
AnnaCh napisał(a)
Kwitną Ci już dalie? Wow, a podpędzasz je wcześniej w domu, czy od razu do gruntu? Ja swoje sadziłam pod koniec kwietnia i jeszcze nic.


Od dalii specjalistę jest mój M. W lutym przegląda karby, dzieli je, sadzi w donice i trzymamy je w garażu. Potem są wstawiane do foliaczka i w odpowiednim czasie wysadzane do gruntu.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
AnnaCh 22:33, 18 cze 2015


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Chciałabym mieć taki niepoukładany i nieogarnięty ogród Chyba troszkę przesadzasz.
A no to już wiem skąd one takie duże i kwitną
Ja tak robię z cannami, w lutym już lądują w doniczkach w domu.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Warmia 22:47, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
AnnaCh napisał(a)
Chciałabym mieć taki niepoukładany i nieogarnięty ogród Chyba troszkę przesadzasz.
A no to już wiem skąd one takie duże i kwitną
Ja tak robię z cannami, w lutym już lądują w doniczkach w domu.


Bardzo dziękuję za dobre słowo, bo jak tak patrzę na ten mój ogród mam wrażenie, że on taki bzydal. Swoją drogą to naprawdę w nim jest jeszcze wiele do zrobienia, ale przede wszystkim, niestety do poprawienia.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Shemsi 22:59, 18 cze 2015


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 716
Warmia napisał(a)


Witam nareszcie Widzisz, ten mój ogród wygląda trochę tak jakby tworzył go jakiś ogrodnik niespełna rozumu. Taka jestem jakaś niepoukładana i czasami nieogarnięta. Chciałabym mieć już wszystko zrobione, a z kasą krucho i jakoś robimy tak po trochu, ale rzucając się po tym ogrodzie jak opętani. Trochę tu, trochę tam. Wiem, że muszę poukładać sobie wszystko w głowie i po kolei to realizowć. Dlatego też jestem tutaj tak jak wielu z nas.

To specjalnie dla Ciebie parę fotek





No i szersze kadry wcale nie prezentują się gorzej niż wąskie! Chyba jesteś dla siebie zbyt surowa. Chociaż świetnie rozumiem tę tęsknotę za tym, żeby mieć już wszystko takie idealne i dopieszczone. Jednak takie robienie samodzielnie, trochę na wariata, też ma swój urok Dla mnie to oznacza np, że w tej chwili większość roślin dotychczas posadzonych będę przesadzać, ale za to jak będę doceniać tę pracę, którą w to włożę i ile się przy tym nauczę... Warto
____________________
Weronika Oswajanie chaosu
Warmia 23:02, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
To chyba mamy coś wspólnego Jesteśmy urokliwe wariatki
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
AnnaCh 23:05, 18 cze 2015


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Warmia napisał(a)
Bardzo dziękuję za dobre słowo, bo jak tak patrzę na ten mój ogród mam wrażenie, że on taki bzydal. Swoją drogą to naprawdę w nim jest jeszcze wiele do zrobienia, ale przede wszystkim, niestety do poprawienia.

Oj, to chyba jak wszędzie Ja mam kilka rzeczy na raz rozgrzebane, milion pomysłów na minutę i skaczę po tym podwórku (bo ogrodem to ciężko nazwać) i nic nie jest tak do końca skończone.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Warmia 23:13, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
AnnaCh napisał(a)

Oj, to chyba jak wszędzie Ja mam kilka rzeczy na raz rozgrzebane, milion pomysłów na minutę i skaczę po tym podwórku (bo ogrodem to ciężko nazwać) i nic nie jest tak do końca skończone.


To możemy sobie ręce podać. U mnie w każdym miejscu coś zaczęte, a potem, albo kasa się skończyła, albo czasu zabrakło. U mnie nawet płot musi swoje odstać, żeby można było dalej z nim ruszyć.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
zabaewa 23:29, 18 cze 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
To cl ja mam powiedzieć ? Dwa razy oczko, dwa razy rabata cebulowa, dwa razy skalniak, dwa razy skrzynie na warzywa, dwa razy drewutnia itd itp. Co chwila jakieś nowe pomysły. No i moja sielsko- angielsko-polsko-wiejska rabata, na któfj mam wszystko co Gosia może potwierdzić bo sama widziała ale w dwóch rzeczach jestem konsekwentna. Mui pachnieć - to raz. I w danym momencie dominuje jedna paleta kolorystyczna np. Wiosną róż, biały i niebieski a od lata żółty i czerwony. Dominuje - to nie znaczy że innych koloów brak Czyli jednak coś ta konsekwencja kuleje hi hi.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Warmia 23:32, 18 cze 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Oj, my naprawdę musimy się spotkać i pogadać o tym braku konsekwencji Rzućcie jakiś termin, będziemy się dostosowywać.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies