Justynko ta odmiana nie robi się bordowa, bardziej różowieje, ale w delikatnym odcieniu, troszkę u mnie liźnięte przez lekki przymrozek i nadmiar deszczu więc kwiaty hortek podgniwają.
Ufff to się naoglądałem i naczytałem.
Niemożliwe jak w ciągu pół godziny szybko można się zmęczyć od ilości Twoich prac, zachwycić ogrodem, zamieszać całkowicie w ogrodzie... niby wiem jaki kształt ma Twój ogród, ale totalnie nie łapie już co i gdzie jest no i na koniec zachwycić wspaniałą relacją z ogrodu Marty za którą bardzo Ci dziękuję
Agato, i co teraz?
Na pergoli mogłabyś dać 2 powojniki: jednego powojnika powtarzającego kolor LO, która rośnie na tym długim kawałku plus powojnika o ciemniejszym, zdecydowanym kolorze. Na tym tle dobrze byłoby widać Artemis.
No i jeszcze przyszedł mi do głowy taki pomysł, pomysłek właściwie, że skoro do buków dosadzisz cisy, to mogłabyś spiąć obie rabaty sadząc nieregularnie pojedyńcze cisy Fastigiatyn albo kule cisowe na tych pergolowych kawałkach. Kiedyś na Pincie był taki obrazek, a Luki u siebie na różance chyba też cisy właśnie w ten sposób dosadził. Kule cisowe chyba by u Ciebie ładniej konweniowały niż Fastigiaty...
Byłoby super, gdybyś zechciał w luźniejszej chwili wspomóc pomocną dłonią
A dla lepszego poglądu dodatkowe dwa zdjęcia.
Tutaj widać cały przebieg tej ścieżki wokół domu.
A tu strona od rabaty grabowej, która na dzień dzisiejszy jest już poszerzona do końca, cisy częściowo posadzone, resztę będę sadzić łapiąc chwile bez deszczu, bo pogoda znowu nie współpracuje
Łukasz muszę przyznać obawiałam się trochę tej rabaty żeby nie sknocić, nie przedobrzyć ale wyszło i cieszę się, że się podoba
Ja już niczego nie żałuję pozbyłam się praktycznie całego ''starego'' ogrodu ostała się tylko lipa i nie żałuję ani jednej gałązki ze starych roślin Lubię zmiany
Gosiu działam i szału przez pogodę dostaję bo już miałem śmigać po ścieżkach w warzywniku, a na razie to rozwalone pole bity i tor przeszkód
Jolu bylinowa przez te deszcze to nędza, bardzo źle to wygląda, muszą być na niej spore roszady, ale czas ucieka na przesadzanie, a pogoda nie dopisuje.
Mam dla Ciebie pewne gryzmołki, ale nie mogę się z tym uporać
Ludzie złoci, świeci anieli jak strasznie mi się podoba ta rabata z grabem, a jeszcze bardziej ta genialnie spasowana asymetria na niej. Ide bo mnie głowa rozboli i tyle, Justynka dobrze mówi z tą odwagą... szkoda że mi zabrakło jej w odpowiednim momencie
Za szybko ta jesień ucieka, jestem daleko w tyle z robotą wszelaką.
Na szczęście kostka się już kładzie, ale opornie idzie bo zbyt solidnie chciałem to zrobić i teraz się to na mnie mści
Nie wiem kiedy żurawki podzielę, roszady na bylinowej zrobię, a o ponad tysiaku cebul nawet nie myślę, musiałbym je tylko do papierowych torebek podawać bo jeszcze pleśnieć zaczną.
Jak czegoś z czasem nie wymyślę to będę bardzo zły bo przynajmniej plan minimum muszę wykonać