Agatko u mnie tylko drobiazgi, więc cieszę się, że trochę kwiatów kwitnie Mój ogródek dopiero się tworzy, brak w nim większych drzew, a rabatki powstają jednak tak jak siły, czas i pieniądze na to pozwalają, ale za kilka lat będzie to ogród z prawdziwego zdarzenia
Te czosnki podobają mi się chyba najbardziej, chociaż rozwinęły się właśnie czosnki Krzysztofa i one też są przepiękne.
Tomku bardzo mi miło, że zajrzałeś do mnie
U mnie w ubiegłym roku zachorował jeden serbek i jeden inny świerk. Koniec końców jego problemy spowodowane były prawdopodobnie przędziorkiem. Poza tym akurat ten jeden egzemplarz kupiony był wcześniej i kisił się przez całe lato w doniczce. Może dlatego taki był słaby. Teraz to już jego drugi sezon w gruncie. Doszedł do siebie, ma dużo młodych przyrostów. Jeśli widzisz, że serbki przysychają, problem prawdopodobnie tkwi w korzeniach. Jakoś nie wydaje mi się, żeby wszystkie były chore. Czy posadziłeś je razem z siatką jutową? Wody im nie brakuje? Maj to trochę późno na sadzenie roślin kopanych z gruntu. Wszystko zależy od pogody. Przesadzałam dość duże cisy na początku maja i też z niepokojem patrzę czy się zadomowią. Codziennie pełną 12l konewkę pod każdy leję i dodatkowo nawóz fosforowy na budowę korzeni. Ale to zawsze ryzyko.
A to już widoczne efekty mojej wczorajszej pracy /w rzeczywistości to lepiej widać/
Poza tym cały czas odchwaszczam,podlewam i posadziłam jeszcze pięć sadzonek runianki.
Jutro mam nadzieję kupić pięć cisów Dawid na mały ekran przy tarasie w to miejsce.Wcześniej rósł tu Milin ale nie kwitł to go wywaliłam
Ewcia, Twój Zebrinusek ma paseczki przez środek, wysoki i szczupły z niego gość , rośnie w towarzystwie winorośli i poziomek wyhodowanych z nasion w tym roku, poziomka Regina.
agrest szczepiony, w tym roku ma dużo owoców, i pomidorki też będą , maliny wiadomo, jeżyna bezkolcowa też startuje z owocami, truskawkowe pole (skrzynie) też cieszą oko, borówki amerykańskie wreszcie się zdecydowały, a winorośle po przycięciu mają pierwszy raz maleńkie kitki z winogronami może coś z nich będzie ,owoców ...na jeden kęs...ale i tak się cieszę że ruszyły się wreszcie z miejsca, zapomniałam wspomnieć o czereśniach tych jest full tylko muszę być pierwsza przed szpakamiwychodowanymi pod własnym dachem