Jak to możliwe, że zakwitnie? Jak byłam przekonana, że jak przetrwała, to na pewno zakwitnie Jeśli one są takie wielkie, mto miejsca będzie brakować. Są między hortensjami a szmaragdami.
Na wiosnę wszyscy chyba mamy power. Ale Komunia rzeczywiście przyspiesza tempo, chcemy zdążyć.
Koła nie będzie Nawet mój eM dyskretnie dał mi do zrozumienia, że teraz już nie pasuje. Niby to wiedziałam, ale jak wiecej osób przytaknie, to większa motywacja do zmian. Bo tam znowu bukszpan muszę przesadzić, już któryś raz. Jak się uporam z tym co mam teraz do zrobienia, to zabieram się za koło.
zdecydowanie Ci naparstnica wyrosła - możliwe, że nawet zakwitnie w tym roku, mi sie tak zdarzyło.
Rozsadź je sobie bo to wielkie krzaczory rosną, a jak Ci zakwitnie to się wysieje i będziesz miała multum nowcych siewek.
dziękuję Alicja,
jakoś krócej kwitły te krokusy niż rok temu, najpierw deszcz i zimno, botem nagle bardzo ciepło, one zdecydowanie wolą umiarkowane temperatury.
Z tego wszystkiego nie udało mi się popryskac promanalem i zła jestem, bo nie dość, że roślin szkoda, to cała butla środka stoi a za rok będzie już przeterminowany.
Muszę odszukać swoje zeszłoroczne fotki, bo nawet nie wiem, choć do tej pory wydawało mi się, że moja wiosna też opóźniona.
Przyglądałam się moim moliniom i ani ED ani KF nie dają jeszcze znaków życia, podobnie rozplenice Hameln i miskanty ML - ale mam nadzieję, że jeszcze mają czas.