Skasowało mi dwa wcześniejsze posty

poszły w niebo i pewnie się nie znajdą.
Dzisiaj miałam przesympatyczną wizytę. Odwiedziła mnie Iwonka z Ogrodowych przygód ze swoją małą córeczką. Spędziłyśmy miło kilka trochę czasu, a dzień był bardzo piękny. Iwona podarowała mi piękną różę Astrid Grafin V. Hardenberg oraz liliowce i funkie ze swojego ogródka.
Dzisiaj wszystkie roślinki zostały posadzone na rabatach i mam nadzieję, że już w tym roku się u mnie zadomowią.
Iwonko dziękuję i do zobaczenia