Poczytaj o cyklu rozwojowym chrabąszcza majowego. Nie można dopuścić, aby owad dorosły wyfrunął i złożył kolejne jaja. Należy przykryć trawnik siatką w maju, zanim odbędzie się lot.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrab%C4%85szcz_majowy

Cały efekt pięknej jesieni na winobluszczu popsuła ta śnieżyca i mrozy.

Dwa ostatnie drzewa, klona i tę gruszę posadziłam niedawno w małym ogrodzie preriowym, zobaczymy co z mrozoodpornością.

Aby okrywać rośliny docelowo na zimę, musi być już tendencja do regularnych mrozów. Trzeba obserwować prognozy pogody. Na razie będzie na plusie, okrycie trzeba zdjąć, bo teraz dopiero Ci rośliny przemarzną, gdy przyjdą mrozy.

Sebciu, mój syn za pierwszym razem nie zdał z powodu zbytecznych słów do egzaminatora (typu, przecież jadę na dwójce albo coś podobnego) nie mów nic co jest zbędne, oni tego nie lubią.

Rób co do Ciebie należy, pewnie i sprawnie, bez gadania.

Auta jak pisze Ana są skrajnie różne, musisz to przejść, wczuć się w nowe auto. Witek musiał przyprowadzić znajomej nowo zakupione auto - automat, nigdy takim nie jeździł i w moment załapał...
No i przyjechał.

Tak że nawet "gruchotem" musisz pokazać że potrafisz Dasz radę.

Przekopałabym teren przed zimą tak, żeby jak najmniej było widać starej "zieleniny:, wtedy jest szansa, że rozłoży się w glebie i ją wzbogaci.

Potem wiosną trzeba wyrównać teren wstępnie, poczekać aż wzejdą chwasty i je usunąć i dopiero przystąpić do zakładania trawnika.

Jakie zabiegi wykonać i więcej o sianiu jest tutaj

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku

Myślę o Tobie... zajrzę później, teraz czas pograbić liście po śnieżycy. Śniegu nie ma.

Trzymaj się Sebciu.

Gardenarium napisał(a)

Skrzyniowe warzywniki - tego się właśnie spodziewałam No i dobrze, bo warzywa są modne.

Jak je uzupełniać w kwiaty i w jakie poczytaj tutaj, no i zdjęcia pooglądaj. Może Cię zainspirują.

https://www.ogrodowisko.pl/tag/warzywa

Dziękuję bardzo Danusiu za linki Z inspiracji na pewno skorzystam.Nie ukrywam że połączenie kwiatów, warzyw i ziół bardzo mnie pociąga))) Zrobiłam już pierwsze próby na okrągłym, podniesionym klombie w tym roku ( z rabarbarem w centrum i kapustą na obrzeżach okręgu, w środku maki, lwie paszcze, biało kwitnąca rukola i inne kwiaty) ale nie do końca to wyszło dobrze. Muszę jeszcze popracować nad kompozycjami

Gardenarium napisał(a)

Jaki masz kolorek włosów Irenko? Jutro będzie?

Danusiu, miodowy brąz, ale i pasma w innych kolorach; przy kręconych włosach szybciej mankament i eksperymenty można ukryć...sesję zrobię

Gardenarium napisał(a)



To dobre jest, ten świerk to serbski będzie?

Danuś...ja tylko tak sobie coś maznęłam, że tu musi być wyższe i seledynową rabatę A że moje zdolności rysunkowe i projektowe są na poziomie kl. 2 szkoły podstawowej to narysowałam choinkę
Ogólnie nie wiem co tam dam i jak dam, ale bym coś tam wyższego i nie szerokiego włożyła... ale co.... zima długa

Jaki masz kolorek włosów Irenko? Jutro będzie?

Gardenarium napisał(a)

Marzenko, wpadłam do Ciebie koło południa i wdziałam 9 setkę ale nie mogłam nic napisać. Teraz nadrabiam.


Kosz z miasta Szekspira, bo piszę aktualnie artykuł zaległy

Danusiu na tysiączka osobiście Cię na imprezkę zaproszę

Gardenarium napisał(a)



To dobre jest, ten świerk to serbski będzie?

Może to jakaś neonowa rabata Danusiu będzie nie pomyślałaś?))))))
Pozdrawia

asc napisał(a)

To dobre jest, ten świerk to serbski będzie?

Marzenko, wpadłam do Ciebie koło południa i wdziałam 9 setkę ale nie mogłam nic napisać. Teraz nadrabiam.


Kosz z miasta Szekspira, bo piszę aktualnie artykuł zaległy

U mnie śnieg jeszcze jest, dwie donice czy trzy hortensji uratowałam, kordyliny też wstawione. Jutro pewnie śnieg zniknie. Liście tulipanowca zrobiły się miedziano-brązowe.

Ogólnie bałagan w ogrodzie jak nigdy, bo całe pęki liściorów zalegają..brrr to straszne, ale musi trochę obeschnąć bo z trawnika zrobię błoto, jak je będę zbierała.

Teraz muszę jechać po Roninka i jego rower

Z powodu kursu na pewno nie będzie mnie mniej, podejrzewam że to będzie krótko trwało i nie wpłynie wcale na moją obecność. Nie martwcie się.

Dzisiaj w Toyocie nawet weszłam na Ogrodowisko, ale nie mogłam się zalogować z ichniego komputera dyżurnego, no i cały dzień bezczynnie siedziałam, co prawda zrobiłam kosztorys ogrodu, policzyłam rośliny, a na Forum tylko weszłam "na Marzenkę" i jeszcze gdzieś i wyszłam, bo nic nie mogłam napisać.

Teraz robiłam porządki w butach, co by je ludziskom wywieźć na wieś, przy okazji wyjazdu na groby.

Ja nie jestem na żadnym kursie kochani jeszcze, ale na przeglądzie samochodu, no i opony trza zmienić było a kolejki. Kurs to dopiero w planach, tak szybko się nie da zrealizować. Jestem na watkach tematycznych i zaglądam do Was ciągle. Poza tym napisałam o kannach, teraz piszę o mieście Szekspira, to tez zajmuje czasu.

Muszę "po kryjomu" chyba zrobić zdjęcie, trochę mi wstyd znowu wpraszać się obcej osobie na działkę, trochę chyba ich nie podlewali, bo powinny bardziej się zabudować, ale popuszczały i są ładniejsze.

Takie koty jak Twoje były kiedyś moimi ulubionymi, czarny kot z krawatem i skarpetkami świetnie wpisują się w Twój ogród.

Pokazuj co tam u Ciebie z zimą słychać? popadało?

Czy ten pstrokaty ekran koło tarasu to z ligustru ?