To jest raczej żelazna roślina, na zimę cała zasycha a później odbija maleńkimi listkami, ja myślę, że jednak żyje.
Spróbuj trochę rozgrzebać ziemię i podejrzyj.
Tak naprawdę to nawet nie bardzo chciałam pokazywać to miejsce bo żadne ze zdjęć, które zrobiłam nie oddaje tego jak ślicznie tam teraz było.
Ale podobnie jak Ty, ja już żadnego wrzosa w swoim ogrodzie nie posadzę, te które wypadną wymieniać będę na trawy.
Ciekawa jestem jak zareagujesz na planowane zmiany na rabacie brzozowej - dziś byłam wybrać i zamówić brzozy, bo przede wszystkim rabata się powiększy, a potem bedę zmieniać nasadzenia pomiędzy nimi.
Natka, na tym zdjęciu to mało co to kwitnienie widać, ale generalnie to ona ma na jednej łodyżce kwiatki w dwóch kolorach, różowe i niebieskie - mam tej miodunki więcej więc pewnie jeszcze kiedyś fotka będzie.
Pewnie nie wiesz jaka odmiana tego cisa?
Nie wiem czy wszystkie cisy nadają się do formowania, ale ja bym próbowała z pierwszego robić kulkę a z drugiego stożek, chyba że ma jakiś porządny jeden pieniek to może kulkę na pniu?
Przycięłam swoje jabłonki pod koniec lutego, czy dobrze to się okaże, ale powoli otwierają listki więc raczej krzywdy im nie zrobiłam, były tak brzydkie, że ten zabieg był niezbędny.
Tutaj były fotki.