Piękne te oszronione bluszcze i pozostałe fotki również żałuje, że rano nie miałam dość czasu, żeby przed pracą robićzdjęcia, a werbeny były tak pięknie oszronione...
Wiem, że panikuję za bardzo, ale tak się starałam, żeby ogród był piękny, a teraz się boję, że nic się nie przyjmie...
I tak chciałam jeszcze w tym roku oczy tym trochę nowym ogrodem oczy nacieszyć, a tu... ech..
Ja wiem, że ziemia jeszcze jest ciepła, bo w sobotę, pomimo tego, że padał już śnieg - ale jeszcze taki nieduży - sadziłam tulipany i żonkile
Danusia napisała krótko:
Bożenko zmartwiłaś mnie - że liście klonu do okrywania niedobre, bo właśnie chyba klonowe mam...
Może coś na zasadzie cegieł w murze, tylko nie jednakowej wielkości, rośliny potem zatracą te proste linie i nieco wymkną się spod kontroli. Można dać kilka drzewek na pniu, aby stworzyć wyższe piętro?
Danusiu, ale to znaczy jak? Pasek jasnych host,pasek tawułek, pasek spokojniejszych host, a za nimi hortensje? Czy źle to rozumiem?
A jeśli drzewka, to jakie? Masz na myśli cisa na pniu albo miłorząb? Przed wysokimi raczej bym się wzbraniała z dwóch względów: zabiorą resztki światła sprzed okien, a poza tym ta bliskość rynien....