Dziękuje Moniko za życzenia i Kasiu za odwiedziny

.
Niestety nic spektakularnego się nie zapowiada

. Myślałam, że w trakcie budowy domu będę działać z ogrodem, ale się tak nie da. Budowa zajęła całą przednią część działki i odcięła mi dostęp do reszty areału. Nie da się ani przywieść ziemi, nie mówiąc już o tym, że cały czas przekopują mi to tu to tam. Ledwo uratowałam to co mam na samym dole. Na razie uzupełniam braki w powstałych rabatkach i urządzam domek ogrodnika co by w czasie budowy mieć gdzie odpoczywać

. Tak więc rewolucje ogrodowe odkładam na czas nieokreślony

.
Domek ogrodniczki

.
W oczekiwaniu…

Strażnik

.