ponieważ nadal jest jakiś problem techniczny,bo pojawia mi się komunikat z serwera, że wystąpił błąd, to nie zawsze udaje mi się wysłać wiadomości, dlatego zmieniam je, by były w miarę aktualne i próbuję do skutku.
Na dobry dzień, tulipan
Dla Bożenki.
Zielonej Ani w swoim wątku odpowiedziałaś.
cyt: Przeczytaj instrukcję na pierwszym z nich i wg niej przygotuj mieszankę z tych trzech czyli daj kazdego po 1/3 tego co w instrukcji. Opryskuj co 4-5 dni az liście stana sie zielone i lśniące.
Mnie nie udało się kupić żelaza florovitu, kupiłam inne (zdjęcie niżej)
W zalecanej dawce jest 1 ml na 1l i tego mam dać 1/3? Toć to będą kropelki
Te dwa pozostałe też po 1/3 dawki?
dziękuję. Sama nie wiem kiedy to minęło...jeszcze kilka dni temu miałam 23
Dziękuję za pamięć...tak bardzo bym chciała "najpiękniejszego"
co tam data...ważne intencje dziękuje serdecznie
ach ta moja radość życia !!! każdego dnia o nią walczę, nawet jak jest gorszy dzień dziękuję za zdrówko ...jak będzie to i za marzeniami dam radę pędzić urodzinowe buziaki
dziękuje za zaproszenie w nową poróż skoro Tobie dobrze, to mam nadzieję, że i mi "przypasuje"
dziękuję Irenko...młodość mnie nie opuszcza na szczęście i tak ma pozostać !!! zdrowie, siły i uśmiech - takich chciałabym mieć przyjaciół przez kolejne 40 !!!
mam nadzieję...powiedzmy za 5 lat powiedzieć jak Ty..."nigdy nie było lepiej" - marzę o tym ...dziękuję za życzenia i trzymam się mocno...jak się pewnie domyślasz...najchętniej łopaty
oooo !!! Pszczółka się do mnie uśmiechnęła jak miło pewnie bardzo zapracowana ... tym bardziej fajnie, ze wpadła
Marzenka ja tylko napiszę "lubię to" ... w olbrzymim tego słowa znaczeniu ... Słusznie zauważyłaś ... W przyszłym roku będzie u nas w ogrodzie magnoliowo - nie załapałam się w tym roku ale chętnie nabędę jak spotkam .... Jest już grabowo, brzozowo - mam pendulę w donicy betonowej przy wodzie ... Miłego dzionka
Mój psiuncio wraca w weekend ze szkolenia. Od teraz ma być grzeczny i reagować na komendy
hmmm zobaczymy
Trener powiedział, że pies się dla nas nie nadaje, bo jest za mądry jest psem do pracy i marnuje się u zwykłego Kowalskiego
Tęskniliśmy bardzo, ale jak sobie przypomnę codzienne odkurzanie i zmywanie podłogi to już mnie plecy bolą
Wstałam dzisiaj skoro świt i wyruszyłam po trzeciego przystojniaka
Do tego 15 worków kory, hortensja i bluszcze
Aga wielkie dzięki za ratunek z opresji Po prostu spanikowałam, zresztą jak zwykle...
W sprawie brzóz masz się jutro skontaktować ponieważ Pani ma mieć dostawę i nie wie co będzie
Moja szklarnia nie jest duża, ok 2,60x4,0m. Stelaż jest aluminiowy, wypełnienie szklane. Kupiłam ją głównie z myślą o uprawie pomidorów.
W ubiegłym roku podczas wichury wiatr wypchnął drzwi i te przewracając się wybiły dwie szybki. Musiałam domówić u szklarza na wymiar. Pod tym względem poliwęglan lepszy. Zdecydowałam się na szklaną tylko z tego powodu, że bardziej mi się podobała. W przypadku kiedy szklarnia nie jest ogrzewana i przy standardowej grubości poliwęglanu jaki oferują producenci szklarni, nie znalazłam dodatkowych argumentów za i przeciw. Jeśli chodzi o użytkowanie nie wiem, bo nie znam nikogo, kto posiada szklarnię z poliwęglanu.
Tak też od rana o tym ciągle myślę. Zwłaszcza, że po ostatnich (3 w ciągu miesiąca) kradzieżach samochodów w naszej okolicy sąsiad z braku miejsca i rozsądku zrobił sobie miejsce parkingowe tuż za naszymi malinami (to białe na rysunku . Mam też w domu jeszcze kilka takich płotków jak te na granicy i zastanawiam się czy nie zabudować tego wszystkiego. Przynajmniej nikt mi przez płot nie wejdzie- a z tym też muszę się liczyć. Choć thuje są mi bliższym rozwiązaniem. Martwi mnie tylko to, że jak się odgrodzę to tam będzie zupełna ciemnica i nic mi nie urośnie i będę skazana na oglądanie żywotników i paproci, pod warunkiem że te pierwsze też nie zaczną straszyć. To zachód, prawie północny-zachód... Słońce tylko późnym popołudniem i to prosto w twarz A ja marzę o klonie Atropurpureum... Choć wydaje mi się,że zielony klon palmowy mógłby miec tam jakąś szansę. Mam rację? Czy po lewej stronie krzew hortensji będzie miał szansę na przeżycie? Mam H. Vanila fraise, mam dwie kule bukszpanowe, rododendron ale nie pamiętam jaki. 4 Hosty z białymi obwódkami na liściach jeszcze zwinięte więc nawet nie próbuje zgadnąc i żurawki Plum royale, Citronella i Sweet tea. Musiałam je podzielić więc jeszcze nie wiem ile przeżyje. Jak padną to dokupię. Te thuje to Smaragd? Czy lepiej jakieś inne? Nie znam innych smukłych Pierwotnie chciałam tam w narożniku usypać lekkie podniesienie i na nim posadzić klon. Byłby bliżej słońca
Kasiu przepraszam, że dopiero dziś wklejam fotki z naszego spotkania, ale wczoraj popołudniu miałam gości i okazało się, że jest to wizyta ze śniadaniem. Tak więc pędzikiem teraz nadrabiam zaległości i już wklejam.
Reszta fotek u mnie w wątku.
Kasiu, bardzo dziękuję za gościnę. Ogromnie cieszę się, że się spotkałyśmy…jesteś super babka. Jeżeli będę kiedykolwiek przejazdem to na pewno dam znać i jeśli tylko będziesz chciała to odwiedzę cię na pewno. A ogród twój ma ogromny potencjał i właścicielkę która z wielką miłością dba o niego… Największe wrażenie zrobił na mnie twój sad...tyle rozmaitych drzew (czytaj: przepysznych owoców)…aż żałuję, że u mnie nie ma miejsca na takie nasadzenia. Pozdrowienia dla „zapracowanej” drugiej połówki i ucałowania dla córci.. Oczywiście synka też ucałuj (może innym razem pozna ciocię Nikitę)
Zdjęcie "przed" rewolucjami posiadam bo była taka możliwość z balkonu ... Teraz widok na ogród mam zasłonięty przez szklany dach z ogrodu zimowego ... Mogę teraz jedynie "boczki" pokazać