Wawrzynek mimo licznych złamań też wypuszcza mnóstwo nowych przyrostów i staje się... po prostu ogromny!

Licznie zawiązała też pąki kalina sztywnolistna

Kiełkuja paprocie

Wzeszły ładnie tawułki i parzydła

W przedogródku...


Trzmieliny też wypuszczają nowe liście...

A z tym zmierzyłam się przedwczoraj:
Cztery kosodrzewiny przesadziłam z 'pokoju ogrodowiskowego' do lasku.
Słabo ale widać projektowaną linię rabaty: lawendy, poziomki, trawy niskie, wrzośce? Doprawdy nie wiem; ziemia piaszczysta, uboga, pobudowlana. Mam w planach wsadzenie japońskich zawilców w tyle ( wymienię we fragmencie ziemię) albo wsadzę jeżówki. Za ogrodzeniem nieładne budynki gospodarcze, ale ze względu na suche podłoże trudno coś zasadzić, nawet jałowce chorują
W lasku kwitną jeszcze ostatnie kwiaty różowych przylaszczek.
A na skraju kwitną wrzośce. Wyglądają nędznie ale zimę przeżyły. Wsadziłam maciupkie w maju ubiegłego roku.

Dla odwiedzających pierwszy pąk magnolii

oraz tulipany zakupione w marcu i wsadzone do donicy. Odmiana Popkorn.

Madzenka napisał(a)

O matko one dalej piją, to ja wymiękam, za słaba głowę mam

Kupiłam 18 konwalników i nie zamierzam trzech sezonow czekac.
Madziu przypomnisz wygląd swojej pergoli. Proszę zrob to, mocowanie, jak jest ustawiona, jakie ma wymiary. Bo od tygodnia z powodu pergoli mam rozpad pożycia małżeńskiego... Moja ma byc wielka 5x4 M i M twierdzi, ze przez nią dom odleci.... W czasie wiatrów... A belki zamowione.....

Madżen, moja pergola ma 3,6 x 3,6
Nogi są wbetonowane...widać na fotkach dziury jakie eM wykopał, do każdej belki dodatkowo wkręcił tzw wąsy ze śrub. Belki (ta część wbetonowana) są zaimpregnowane lepikiem - zależało mi aby nie było kotw.

Mam nadzieję, że dalszego rozpadu pozycia malżeńskiego nie będzie

o i myślę, że Ty i Wieloszka na swoje konwalniki nie będziecie czekać trzy lata bo Wasze trawki są większe niż moje jak sadziłam...

Gęsiówka...

Złotliny juz w pąkach..

Tawuła wczesna

Troche kolorów u mnie

Hidcotowa

Kwitną sasanki...

Fiołki...

Pigwowiec...

Donice na ulicy są kolorowe

babka napisał(a)

...i na koniec łypnięcie po reprymendzie za wycieczke-ucieczke

Fotki śliczne, podobają mi isę zbliżenia tulipanów. A na tej fotce widać, jak psiaki uwielbiają twój kawałek trawnika. Masz go chyba za mało, dlatego wykorzystują to, co jest. Słońce, miękka trawa, to jest to, co lubią. Moja Tola dziś też wyszła na słoneczko leżakować i nie chciała przyjść do domu

Wjeżdżając na posesję z lewej strony mam 'pokój ogrodowy'. Tworzy ją z jednej strony stara rabata.
Stara rabata z innego ujęcia. Po lewej - droga wjazdowa.

Pośrodku 'pokoju ogrodowego' mam pseudotrawnik, o który muszę zadbać w tym roku. Jedna strona to stare nasadzenia i jesienią utworzona rabata.





A tu róg, ujęcie z drugiej strony.
Wszędzie pusto, nasadzenia świeże malutkie...
Cdn.