Z niskich hortensji są jeszcze odmiany Magical Candle i Magical Sweet Sumer widziałem w szkółce, ale wiadomo dopiero swój docelowy wygląd pokazują w gruncie.
Informacja o wzroście hortensji, którą usłyszałem w tej szkółce. Hortensje sadzone jesienią będę wiele większe od tych posadzonych wczesną wiosną, w sumie to logiczne bo lepiej się ukorzenią

Jak patrzę na kostkę granitową to słabo mi się robi ile ja się metrów nakładłem ostatnie dwa lata
Dużo się napracowaliście w tym roku, ale będziemy podziwiać w tym roku efekty

piesek go tak urządził

Avatarek na pobudzenie wiosny
Kasia, mozna ja kontrolowac cieciem, u mnie akurat poządana jest wielkosc, niech zarasta luki, jak winogron.
Kasiu masz u siebie fotki tej Florentiny?
Cudna nest, wygooglalam, chyba się skusze i ma pozytywne opinie.

Haa jakie grabki skuteczne a wizytówka zacna. Na spokojnie muszę sobie przeanalizować wszystkie zdjęcia jeszcze raz.

Z uśmiechem po miłej lekturze przyznaję się, że słońce dzisiaj też ukradłem. Rano 10cm śniegu, a później słoneczko do końca dnia

Marto działka marzeń ma mieć około 40x60-70 metrów. Podział oczywiście nie ma być banalny i po prostu żywopłot w 2/3 i koniec, dużo ścieżek, 3 placyki wypoczynkowe w różnych częściach o odmiennych przeznaczeniach, minimum trawnika, dużo drzew. Miejsce na zaplecze gospodarcze z warzywnikiem i prosty biały dom z wielkimi oknami skierowanymi na południe i ogród... jak to dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić

Wysiewanie stipy w moim wydaniu

Stipe wysiałem dokładnie 17 lutego do większych wielodoniczek, sztuk 6 w podstawce.
Nasiona rozsypałem po powierzchni ziemi i lekko palcem 'wgniotłem' w podłoże.
Wzeszłą po niespełna dwóch tygodniach. Podlewałem raczej oszczędnie, a stała cały czas na parapecie południowego okna.

30 marca pikowałem do mniejszych wielodoniczek, po dwie sztuki do jednej doniczki oraz do doniczek p9 po kilkanaście sztuk. Pikowałem jak stipa miała już kilka źdźbeł.
Zaraz po pikowaniu:
-w wielodoniczkach,


- w doniczkach p9


Ze względu na wąski parapet zamiast podkładek owinąłem doniczki folią aluminiową, wyglądało średnio, ale sprawdziło się idealnie, tym bardziej w pociętych na mniejsze części paletkach. Przy pikowaniu bardzo przydatna była wykałaczka

Na początku maja wyniosłem do ogrodu, ale chowałem przed ewentualnymi przymrozkami.
Do gruntu posadziłem dopiero na samym końcu maja, ale spokojnie mogłem wsadzić po zimnej Zośce. Mimo to późne wsadzenie wystarczyło, aby w drugiej połowie lipca pojawiły się pierwsze zielone kłosy.

Zajrzyj do Lukiego. Zapowiedział właśnie, że napisze, jak sial swoja stipę a Luki jak już machnie instrukcję, to można w ciemno kopiować