u nas też się wszystko topi...+ 2, ślisko na ścieżkach w ogrodzie i resztki śniegu (właściwie lodu) na roślinach
...ale widzę w prognozie, że zima wraca...
A pod Krakowem było dzisiaj słoneczko długo, ale jednocześnie jakaś taka wilgoć w powietrzu, więc też ponarzekałam na pogodę. Bo ogrodnik w styczniu uprawia pogodę - jak pisał Karel Capek.
Lód na rozchodnikach wygląda jak lodowiec.
bardzo nie lubię tej opadającej mgiełki, która sprawia tę zimną wilgoć; ciężko się tym oddycha i ten przejmujący chłód... bbbbrrr...
było więcej takich lodowców, ale słoneczko mi uciekło...teraz już wiem, że do Krakowa