Polinko, czy na świeżo sadzonych i dzielonych silverach i ID przycinać kwiatostany? Wolałabym, żeby przyrastały w masie, zamiast marnować energię na produkcję nasion.

A ja robiłam z wrzątkiem w 24 hej przepisu z wątku o gnojowkach ale teraz chyba dam sobie spokój bo nie wiem co miałabym nawozić ale jakby ktoś szukał pokrzyw to u mnie dostatek

Widzę, że zaistniała potrzeba wyjaśnienia istoty gnojówek. Swoje do stosowania wiosennego czy nawet wcześniejszego robię późną jesienią. W ten sposób pozbawiam części azotu, natomiast wzrasta w nich poziom fosforu i wapnia, co widać szczególnie na nowalijkach. Termin 1 - 2 tygodniowy to zwiększona ilość bakterii wzbogacających glebę w mikroorganizmy, czyli naturalna produkcja EMów. Wylane /przez złośliwość/ na trociny przerobiły je w trzy czy cztery miesiące. Jak widać z nimi też trzeba trochę ostrożności.



Pozdrawiam

Oj jeszcze duuużo nauki przed nami

Niedługo specjalizację zrobisz w tym temacie

Nie jest leniwy, kto robi gnojówki.

Poli u mnie z lenistwa zawsze gnojowki taki ciemne

Kasiu, przykro mi z powodu drzew

Masz jakiś sposób na mrówki? U mnie też pełno tych czarnych...

Fajnie, że są też pozytywne wiadomości! Z ogrodem sobie poradzisz ale na to co za płotem nie masz wpływu, a tu taka miła niespodzianka i tylko niskie domki

Buziaki

Dzięki za info o sąsiedztwie dla cisów. Nie wiedziałam, że i one nie lubią dotykania muszę pilnować swoje hortki aby nie kładły się na przyszły żywopłocik.

Pozdrawiam Tessiu

Ilonko kochana Jak ja się cieszę, że jesteś! Brakowało mi naszych niedzielnych przedobiadowych rozmów

Pamiętacie jak w tamtym roku debatowaliśmy nad gnojówkami? Ktoś, gdzieś wyczytał, że gnojówka jest dobra do użycia dopiero po 3 tyg.i powinna być klarowna, ciemna.
U mnie nigdy gnojówka nie robiła się tyle czasu, max. dwa tyg. i na rabaty.
W tym roku zrobiłam eksperyment.