Jeden kamyczek to jeszcze do przeskoczenia lub przekopania ale to co dzisiaj miałam to już porażka.
Wszyscy mówią, że ogród uczy cierpliwosci a Ja mam pytanie: czego uczy walka z tym co mnie spotyka i zapewne nie tylko mnie? Niewątpliwie upór nie jest wskazany bo można przypłacić zdrowiem
Kopałam dzisiaj w ziemi tak długo, że w pewnym momencie ryczałam jak głupia. Gdyby tam rosly juz roslinki to z pewnoscia zostalyby podlane.Sił brakowało a upór mój dawał się we znaki. W końcu nie wytrzymałam i poprosiłam męża aby przygotował mi dużą wiertarkę z młotem na końcu no i się zaczęło (...) Na moje szczęście przyszedł z odsieczą ślubny, choć nienawidzi mnie w momencie kiedy zaczynam z ziemi wydobywać kamienie. Tym razem mieliśmy do rozwalenie kawałek muru. Nie wiem czy wszystko udało się usunąć ale z pewnością w większym stopniu juz go nie mam.
Czosnki też w pąkach, te suche liście za parę dni przytnę bo wyglądają nieciekawie.
I wreszcie ruszyły hortensje
Klony ładnie ruszyły, powoli budzą się buki
Urocze te szyszki na świerku