Ola, dla ścisłości przekompostowany obornik - to jest to czarne rozgrzebane ? muszę iść na żebry do sąsiada koniarza, ciekawe czy taki przekompostowany ma ...
Zmiany zaczęłam wprowadzać w życie i znalazłam modrzewiowi nowe miejsce, ściełam tez łysy kołek. Pokaże jak wyglada modrzew po przeprowadzce. W miejscu modrzewia postawiłam na chwile dzisiaj kupioną sosnę "kulkę". Docelowo ma trafić do przedogrodka ale tam właśnie kiełkują tulipany.
Tu druga strona tarasu rownież do zupełnej zmiany. Postawiłam świerka do przymiarki i wydaje mi sie ze bardzo tu pasuje. Dzisiaj u ogrodnika wstępnie zamówiłam świerk kłujący ale nie srebrny tylko zielony do posadzenia w to miejsce. Modrzew który posadziłam wiosna stracił cześć górną i teraz wystaje taki dziwny łysy kołek.
Długo myślałam, jak się odgrodzić i zrobić bardziej przytulne miejsce dla rodzinki. Powiem szczerze, ze kombinowałam jak koń pod górkę, a ty zaproponowałaś coś prostego, bardzo oczywistego, że też sama na to nie wpadłam Mój m kręci nosem na zmiany w ogrodzie, ale ja się uparłam.
Ana, co to jest różanka?
Dzisiaj zrobiłam czystkę pod miłorzębem i planuję tam posadzić obwódkę bukszpanow. Jak pogoda pozwoli, to ustawię je w poniedziałek i cyknę fotkę. Może ktoś doradzi czy idę w dobrym kierunku...
Iwonka, jasne że cieszy Ewa, zrobiłam tylko dwie fotki, nic nie robię w ogrodzie bo wszystko mam zrobione, jutro przytnę hortki, czekam na kolor w ogrodzie, na cięcie róż jeszcze za wcześnie, ale eden już wystartował, przytnę go jutro nic mu nie będzie, z innymi poczekam do kwitnienia forsycji, posiałam pomidorki koktajlowe.
Skoro mowa o fryzurze to w czwartek byłem się obciąć - poprosiłem o potraktowanie boków mojej głowy dość radykalnie, bo i tak za tydzień nie będzie śladu. Wczoraj rano miałem sprawę do załatwienia i wiedziałem, że ledwie zdążę na wykład albo się spóźnię. W biegu wchodzę na aulę i... wszystkie oczy wlepione we mnie wraz z panią mającą wykład. Pytam się czy coś się stało zerkając w telefon - minuta do rozpoczęcia wykładu przecież A koleżanka zakomunikowała zdziwionym głosem: obciąłeś się Event dnia czy co?
Ana, pięknie Od jakiegoś czasu siedzę i się temu przyglądam, naprawdę fajnie to moze wyglądać Jestem bardzo niedoświadczona jeżeli chodzi o roślinki i dla mnie to jest wielkie WOW
Tak jak pisałam w wątku na naszych ogródach, tu za płotem jeszcze latem rósł spory choć bardzo niekształtny klon. Teraz po jego ścięciu jest bardzo pusto. Brakuje jakiegoś podziału. Płaszczyzna płotu jest zbyt długa. Nie wiem czy posadzenie tulipanowca w tym miejscu jest trafnie. Może zamienić go z miłorzębem?
Może zacznę od legendy
W - wiśnia umbraculifera
T - tulipanowiec
M - miłorząb pendula
Można byłoby jeszcze tak długo, bo wciąż jestem jeszcze pod wielkim wrażeniem. Niestety, 100% tych roślin nie nadaje się do naszych ogrodów. Mamy te rośliny jedynie w doniczkach
Waldku, my faceci czujemy coś do trawy, bo śledzę Twój wątek i wiem, że trawnik idealny posiadasz Mój trawnik po zimie zawsze tak wygląda, mimo iż testowałem różne sposoby by tak nie było. Przyzwyczaiłem się i po prostu zasuwam co wiosnę z tym ręcznym wertykulatorem By potem w maju trawnik wyglądał tak To zawsze była jedna z najważniejszych roślin w moim ogrodzie I pewnie tak zostanie, bo murawa idealna jest wizytówką domu i ogrodu Wolałbym jedno drzewo i idealny trawnik niż piękne rabaty otoczone chwastowiskiem