No właśnie nie. W szklarni stoi na razie kilka donic z bardziej wrażliwymi roślinami, bo tam jednak ciepłej niż na zewnątrz.
Nasiona wysiane w kuwetki stoją na parapecie i na stoliku, dogrzewane teraz światłem - czerwonym, wspomagającym syntezę podczas kiełkowania i wzrostu roślin, niebieskim, dzięki któremu następuje absorbcja energii poprzez syntezę chlorofilu i białym pomagającym w fotosyntezie. Tyle zapewnienia sprzedawcy. Za kilka tygodni mam nadzieję, że zobaczę efekty
A lampa wygląda tak
Tak, tak. O to mi chodziło
Zastanawiam się jak to u mnie rozplanować. Chyba się nie obejdzie bez przesadzania. Wolałabym to zrobić raz, żeby potem nie tańcować z grządkami