tak Geniu za miskantami jest woliera z gołębiami męża . ma w sumie dwa gołębniki i jedną wolierę .
Sebek wrzosy na zimę pozostawione same sobie . ja jednak paczkowych nie polecam . u mnie najlepiej sprawdzają się stare odmiany , za to na wiosnę dostają to samo jedzonko co borówki i azalie a dodatkowo pryskam na szarą pleśń ,głównego winowajce zamierania wrzosów .
trzeba tez zaraz na wiosnę skosić nisko ,zeszłoroczne kwiaty. teraz dużo sama rozmnażam te sprawdzone odmiany, mam już fajne sadzonki .
moim oczkiem w głowie są szczepione dwukolorowe .ale nie polecam ,bo lubią przemarznąć . ja jednak nie okrywam ,tylko okrywa je śnieg i to on robi za kołderkę