Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Ogródek z futrzakami i kamieniami 22:20, 11 maj 2017


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Do góry
Przyszła dzisiaj paczka z lilie wodne.zamawiałam u nich pierwszy raz,głównie zależało mi na jarzmiance Roma i bodziszek rozanne na którego czaiłam się drugi sezon.
Zamówienie skladałam na początku kwietnia, pod koniec miła Pani dzwoni ze jest zimno , rośliny wolno rosną i czy mogą wysłać po majowym weekendzie. zgodziłam się i pomyślałam co za solidna firma ☺
Po rozpakowaniu moje oczy ujrzały moje wyczekane jarzmianki

To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:00, 11 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24312
Do góry
Za mną 3 dni poświęcone ekologicznym działaniom ogrodowym. Łatwe to nie jest.
Samo przygotowanie mikstur to bułka z masłem, ale rozparcelowanie tego po ogrodzie wymaga sporo wysiłku. Czuję się nieco zajechana. Ręce wyciągnęły mi się do kolan, kolana ugięły. Pewnie straciłam kilka cm na wzroście.
Gnojówki z mniszka i pokrzywy nabrały mocy sprawczej i dzisiaj podlewałam róże, hortensje, bukszpany, trawy, krzewy owocowe. Mniszek był dla rodków, bo ma mniejszą zawartość azotu.
Znalazłam dzisiaj jeszcze jedne zwłoki będące efektem przedwczorajszego przymrozku. Zdjęcie prezentujące wyłażącą z ziemi rodgersję kasztanolistną jest już nieaktualne. Obecnie występuje w postaci placka zgnilizny na ziemi.

Trawnik skoszony, pies ostrzyżony, rośliny dostały papu, słońce świeciło, po raz pierwszy dało się pracować bez kaptura i szalików. Idealny majowy dzień.




Moje dwie trzmieliny oskrzydlone.


Piwonie i lilie wyszły bez szwanku z zawirowań pogodowych.



Zszywkowy ogród marzeń :) 20:09, 11 maj 2017


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Nawet piwonie zakwitną! róże wyglądają dobrze nawet bardzo dobrze. Reszta wyglada tez coraz ładniej, na hortensjowej z magnolią- hortki ruszają, czosnki się podzieliły i będzie ich więcej Nadal czekam na lilie choć te sadzone wiosna zeszłego roku wypuściły już pędy, a te z jesieni jeszcze nie.. zobaczymy czy rusza.
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 16:11, 11 maj 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
AsiaK_Z napisał(a)
Słońce wyszło i chwaściory też, ale na nie nie patrzymy

Kilka migawek z RODosu



no lilie juz masz
Ogród Małej Mi 2017 11:53, 11 maj 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Staram się mieć w ogrodzie rośliny które wytrzymają każde warunki... i może nie będą piękne po anomaliach klimatycznych , ale przetrwają.. .. co nie zmienia faktu, ze też żal. Z kilku sporych okazów magnolii nie pocieszyłam się żadnym. Owszem zakwitną za rok.. ale znów rok czekania.. to samo dotyczy innych roślin. Wiem, że są gorsze nieszczęścia niż brak kilkuset kwitnących roślin.. to tylko efekty wizualne i kasa którą się włożyło.
Z drugiej strony po to sadzimy i pielęgnujemy, aby mieć z tego jakieś profity... czasem życie kopie w zadek i ogród ma być wytchnieniem, radością, ucieczką od innych problemów..... po to odmawiamy sobie wielu innych rzeczy by mieć kwitnące magnolie, piękne liście host.. by cieszyć oko i serducho.
Mam prawo być wściekłą na pogodę.. mam prawo być mega wściekła.

Dziś obeszłąm jeszcze raz ogród.. do wcześniejszej listy strat dopisuję:
- wszystkie przyrosty na bukszpanach trafiło
- trawy hakonechloa zmarzły (ok.90%)
- `100% liści na miłorzębach i grujeczniku
Pisałam już ale dopisuję ku pamięci wrednej wiosny ad 2017
- 100% kwiatów magnolii
- wszystkie azalie i RH co miały lekko rozchylone lub kwitnące pąki (RH CW i żółte azalie padły nawet z pakami)
- 90% host
- 90% lilii
- paprocie
- budleje
- glicynia
- barbula
- perwoskia
- 50% lawendy
- aktinidia
- wszystkie drzewa owocowe (jabłek, wiśni i czereśni nie będzie), kilka owoców na majówce tylko
- tulipany w 80%
- 100% serduszek
- zbyt wcześnie posadzone donice (były zabezpieczone, ale nie pomogło)

Piwonia koperkowa walczy... i wiele innych ..ale już nie pamiętam..

Bilans... dobrze, że mam duży ogród to niezapominajki dają radę i świetnie maskują ubytki..

Klony palmowe mają się dobrze, dużo lepiej niż klony o dużych liściach... miłe zaskoczenie.

Akant np ma przymrożone z wierzchu listki, ale ma się dobrze, lilie martagony też odporne
Lilaki (bzy)i kaliny też bez uszczerbku na zdrowiu ..

Edit... dopisuję do listy:
- berberysy julianny
- ogniki w większosci
- parnik
- jagodowiec (uwularia)
- bardzo dużo wrzosów i wrzośców.. co najmniej 50%, takiego nerwa złapałam, że ich nawet w tym roku nie przycięłam, wyrzucę wszystkie.
- powojnik Rubens
- pieris
- róże poszły do ziemi.. nawet 3 metrowe odporne okazy
- przyrosty i liście buka

- 3 kule bukszpanowe.. jakiś grzyb Dziś je spaliłam by zarazy nie roznosić .
Liliowo i kolorowo:) 08:50, 11 maj 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Milka napisał(a)
Ale szron!
Mam nadzieję, że mimo to, okaże się lepiej niż wygląda
Czas z wnusią, cudownie że zrelaksowałaś się ciut chociaż
Lilie dość odporne, rodki jak okryte, ok, jeszcze czas ich nie nadszedł, te wczesne na razie tylko.
Ta pogoda jednak dobija, grzanie i ubieranie jak w lutym


Zrelaksowana na maksa i 2o po nią znowu jedziemy bo rodzice kazde wyjazdy zagraniczne ale ja lubie jej towarzystwo więc dam radę Tylko żeby zdrowie było. 2 azalie po mrozie no i największa strata to tulipanowiec((( Potem zrobie zdjęcia to zobaczysz echhh. Dziś już bez mrozu było i piękny dzień i ciepło w końcu.
Liliowo i kolorowo:) 08:46, 11 maj 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Kindzia napisał(a)

Moje lilie zupełnie nie odczuły przymrozków, ale orientalnych pewnie nie będzie w tym roku. Nie okrywam nigdy, a zima porządna była. Teraz nie jestem w stanie stwierdzić, nie wiem które wylazły, a które nie. Ale w tym miejscu, gdzie orientalne były, jest mniej teraz.
Marikena mam z przymrożonymi listkami tylko.
Dobrze, że przynajmniej na jakiś czas padać przestało, to może nie wszystkie jeżówki mi zgniją

Nawet głośno o gradzie nie mów...


Kasiu za to dzisiaj piękne słonko, już jest ciepełko, wyschnie Ci skarpa a burze będą omijać) Pozdrawiam
Ogród Małej Mi 2017 22:32, 10 maj 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Monia81 napisał(a)
hosty spokojnie się odrodzą, mi po ostatnich przymrozkach też je złapało teraz już mi było szkoda więc je doniczkami i wiaderkami nakrywałam bo się już ładniutkie zaczęły robić

Poprzedni przymrozek też mi je złapał, ale było tylko po kilka kłów czy liści.. zmarniały, ale nowe je nakryły.

Sebek napisał(a)
Szkoda roślin Mam nadzieję, że moje hosty dały radę, bo mam pół ogrodu nimi obsadzone...


Niestety ja też dużo

Konieczki napisał(a)
Dziolchy glowy do gory, odbije wszystko trza byc dobrej mysli ( no moze z liljami bedzie ciezko, ale ich Ci Aniu mniej zal). Mi zajaczek skubany wpieprzyl wszystkie paki kwiatowe rozchodnikow wierze ze mu smakowaly chociaz ale serce mi peka.
Mnie to serce peka jak czytam o walkach sadownikow, ci to maja duzo gorzej. Wiem marne pocieszenie ale to tylko roslinki


Lili też bardzo żal.. mam ich dużo.. miałam dużo.. tylko lilie są akcentami, smaczkami, kwitną jakiś czas, a hosty wypełniają duże powierzchnie rabat przez cały sezon. Sadownikiem nie jestem, ale drzewka owocowe mam i owoców też raczej mieć nie będę.. a tak lubię chodzić po ogrodzie i skubać owoce ..

Ograniczam listę narzekania do kilku rzeczy..


Rench napisał(a)
Aniu,moim skromnym zdaniem hosty powinny się odrodzić od kłączy. To dopiero początek sezonu. Słonko przygrzeje i nowe kły wybiją


Basilikum napisał(a)
Aniu mocno tulam, no co za wiosna
mam nadzeje, ze Renata ma racje. Ba na pewno ma racje


Hosty przeżyją, tylko pytanie czy się w tym sezonie odbudują na nowo jak po zimie? Bo wyglądają tak jak na początku zimy. Okresu spoczynku nie będzie.. zapowiadają już ciepło.. na najbliższe 10 dni bez przymrozków i w porywach +18 (w nocy w porywach 7)

jolanka napisał(a)
Ja wczoraj okrylam hosty doniczkami. Mam nadzieję, ze przetrwały. Ale nie byly takie duze. Wspolczuję strat.



Mogę nakryć hosty... tylko czym i kiedy??? Dziś jeździłam i widziałam całe hektary na polach przykryte agrowłokniną . Ale pole łatwiej nakryć niż moje kilkaset host. Mam ponad 70 odmian, a niektórych po kilka czy kilkanaście sztuk.. Upchane pomiędzy byliny... Nie wiedziałam co mam nakrywać, bo wszystkiego żal, a wszystkiego nie nakryje.. Zwyczajnie nie mam kiedy.

Nakryłam kartonami moje doniczki z jednorocznymi, bo szkoda mi ich było.. i dupa.. pomimo okrycia przemarzły Piwonię koperkową nakryłam wiadrem, bo ma już uchylone pąki... i liście pod wiadrem jeszcze wieczorem były zamarznięte

Reasumując.. na tyle było zimno, że okrycie by nie pomogło

Nie zostaje nic innego jak liczyć, że może jeszcze raz zechcą rozpocząć wegetację od zera ..oczywiście hosty.

Ależ mam nerwa ...

Reszcie odpowiem jutro, bo wracam do pracy Jeszcze sporo mi zostało do zrobienia
Mój 4 arowy azyl... 21:40, 10 maj 2017


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
Basiu a ja byłam na działce, w nocy był dość duży mróz, co nie umarzło wcześniej to wczoraj mróz dokończył, owoców napewno nie będzie, lilie brązowe i pierwiosnek omszony kwiaty padły

No to z moimi pewnie tak samo. Jutro się przekonam.
Mój ogródek 21:09, 10 maj 2017


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Do góry
patrycja napisał(a)
U mnie było -1.
Nie widzę większych szkód w ogrodzie.
Tulipany, piwonie, lilie wszystko jest ok.
Tylko jak tu się cieszyć skoro u innych straty
Nie powodu do radości


U mnie też bez strat się odbyło ale ja wszystko co mogłam okrylam, no i u mnie aż tak źle nie było jak u niektórych po -7.
Mój 4 arowy azyl... 19:46, 10 maj 2017


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Do góry
Basiu a ja byłam na działce,w nocy był dość duży mróz ,co nie umarzło wcześniej to wczoraj mróz dokończył,owoców napewno nie będzie ,lilie brązowe i pierwiosnek omszony kwiaty padły
Ogród Małej Mi 2017 19:05, 10 maj 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Kasya napisał(a)


o masz...u mnie hosty w postaci klow
lilie tez małe jeszcze, mam nadzieje ze zakwitna...


Moje takie były..... były Już nie ma Wodnista masa ... pieprzę taki klimat

Ogród Małej Mi 2017 19:00, 10 maj 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Zrobiłam obchód po ogrodzie... przymrozek swoje zrobił.. rano było biało od szronu.


90% host zmrożone, nowych liści już raczej nie wypuszczą, bo były bardzo rozwinięte..
90% lilii zmrożone i też raczej z nich nic nie będzie
Paprotki moje śliczne też trafiło

Wsadziłam do gruntu rozmnożone żurawki, wielkie kwitnące kępy... co mi odbiło je w sobotę przesadzać ??? Tez wszystkie liści i kwity zmarzły

Resztki magnolii co się uchowały też brązowe
Nasadzenia doniczkowe pomimo okrycia szlag trafił.

Głupi rok Tak jak żal było magnolii , tak teraz żal host.. będzie pusto na rabatach Nawet lilie przeboleję.. ale host szkoda




o masz...u mnie hosty w postaci klow
lilie tez małe jeszcze, mam nadzieje ze zakwitna...
Ogród Małej Mi 2017 18:56, 10 maj 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Zrobiłam obchód po ogrodzie... przymrozek swoje zrobił.. rano było biało od szronu.


90% host zmrożone, nowych liści już raczej nie wypuszczą, bo były bardzo rozwinięte..
90% lilii zmrożone i też raczej z nich nic nie będzie
Paprotki moje śliczne też trafiło

Wsadziłam do gruntu rozmnożone żurawki, wielkie kwitnące kępy... co mi odbiło je w sobotę przesadzać ??? Tez wszystkie liści i kwity zmarzły

Resztki magnolii co się uchowały też brązowe
Nasadzenia doniczkowe pomimo okrycia szlag trafił.

Głupi rok Tak jak żal było magnolii , tak teraz żal host.. będzie pusto na rabatach Nawet lilie przeboleję.. ale host szkoda

Tulipany też trafiło.. musiało być zimno, jak je szlag trafił. Tulipany są odporne na przymrozki.
Ogród z uśmiechem 18:06, 10 maj 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
JoannA napisał(a)
Na wysokości 1,50 m było o 4 nad ranem -7. Masakra jakaś
A złapało prawie wszystko więc nie będę wymieniała. Najbardziej ucierpiały buki i młode przyrosty na iglakach. Najlepiej wyglądają róże, ale za parę dni straty pewnie się pokażą.
Okrywanie pomaga. Tam gdzie zapomniałam okryć lilie to całkowite kapcie z nich, a te okryte prawie bez strat.
Trzymaj się Jolu, ogród się zregeneruje z czasem, a grujecznik i tulipanowiec dadzą radę.



łoł, -7?
Współczuję, byłam u Ciebie ale nic nie pisalaś na ten temat. No tak, masz rację, wiele uszkodzen wyjdzie dopiero za kilka dni Żałuję, że więcej nie okryłam
Ogród z uśmiechem 17:39, 10 maj 2017


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Na wysokości 1,50 m było o 4 nad ranem -7. Masakra jakaś
A złapało prawie wszystko więc nie będę wymieniała. Najbardziej ucierpiały buki i młode przyrosty na iglakach. Najlepiej wyglądają róże, ale za parę dni straty pewnie się pokażą.
Okrywanie pomaga. Tam gdzie zapomniałam okryć lilie to całkowite kapcie z nich, a te okryte prawie bez strat.
Trzymaj się Jolu, ogród się zregeneruje z czasem, a grujecznik i tulipanowiec dadzą radę.

Liliowo i kolorowo:) 17:38, 10 maj 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Ale szron!
Mam nadzieję, że mimo to, okaże się lepiej niż wygląda
Czas z wnusią, cudownie że zrelaksowałaś się ciut chociaż
Lilie dość odporne, rodki jak okryte, ok, jeszcze czas ich nie nadszedł, te wczesne na razie tylko.
Ta pogoda jednak dobija, grzanie i ubieranie jak w lutym
Mój ogródek 17:08, 10 maj 2017


Dołączył: 17 sty 2017
Posty: 3331
Do góry
U mnie było -1.
Nie widzę większych szkód w ogrodzie.
Tulipany, piwonie, lilie wszystko jest ok.
Tylko jak tu się cieszyć skoro u innych straty
Nie powodu do radości
Liliowo i kolorowo:) 14:40, 10 maj 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
danuta_szwajcer napisał(a)


Kasiu lilie wyjątkowe ładnie rosną w tym roku widać lubią wodę, przykrywam je bo mi żal, niektóre te co nie dało się przykryć widzę, że są przymrożone i te orientalne chyba bardziej niż azjatyckie. Obawiam się tylko gradobicia bo ten najbardziej szkodzi lilią( A ten czosnek co pęka to taki jakiś ekstra inny co mi Marek kupił jesienią, tylko nie zachowałam etykiety. Nad ranem były klapnięte ale teraz stoją.
Wnerwia mnie ta pogoda jak każdego chyba kto kocha ogrody. Wymęczone te ogrody są bardzo. W maju a ja nawet jednej pelargonii nie mam, nigdy tak nie było.

Moje lilie zupełnie nie odczuły przymrozków, ale orientalnych pewnie nie będzie w tym roku. Nie okrywam nigdy, a zima porządna była. Teraz nie jestem w stanie stwierdzić, nie wiem które wylazły, a które nie. Ale w tym miejscu, gdzie orientalne były, jest mniej teraz.
Marikena mam z przymrożonymi listkami tylko.
Dobrze, że przynajmniej na jakiś czas padać przestało, to może nie wszystkie jeżówki mi zgniją

Nawet głośno o gradzie nie mów...
Liliowo i kolorowo:) 13:43, 10 maj 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Kindzia napisał(a)
Mam nadzieję, że odpowiednia ilość lilii u Ciebie będzie Danusiu! Bo widać, że są U mnie, jak na razie, niewiele ucierpiało od mrozu, raczej gnije mi systematycznie...

Już pęka czosnek? U mnie jeszcze daleko do takiego stadium. I tulipki masz śliczne!!!

Buziaczek


Kasiu lilie wyjątkowe ładnie rosną w tym roku widać lubią wodę, przykrywam je bo mi żal, niektóre te co nie dało się przykryć widzę, że są przymrożone i te orientalne chyba bardziej niż azjatyckie. Obawiam się tylko gradobicia bo ten najbardziej szkodzi lilią( A ten czosnek co pęka to taki jakiś ekstra inny co mi Marek kupił jesienią, tylko nie zachowałam etykiety. Nad ranem były klapnięte ale teraz stoją.
Wnerwia mnie ta pogoda jak każdego chyba kto kocha ogrody. Wymęczone te ogrody są bardzo. W maju a ja nawet jednej pelargonii nie mam, nigdy tak nie było.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies