Dzisiaj miałam piękny ogrodowy dzień - odwiedzili mnie znakomici ogrodnicy Kondzio i Andrzej.
Jak to zwykle bywa ogród obejdziony kilka razy, rośliny obgadane, to co miało być wywalone okazuje się -że skąd ma zostać, a inne z kolei dzikie kąty te co zapuszczone że super /a może by tak cały ogród zapuścić

/ a także sugestie dobre i do wprowadzenia.
Jak ja lubię takie pogaduchy. Dziękuję Wam za miłe spotkanie.
Konrad robił fotki to pewnie coś wstawi.
A tymczasem powrócę do zaległych odpowiedzi bo ostatnio nie skończyłam.
W kategoriach zadumy - mamy czerwiec , to jest mój ulubiony miesiąc i w życiu i w ogrodzie. Zieleń już taka obfita, róże powinny kwitnąć obficie ale akurat to w tym roku to nie działa za to jest pachnąco a i co chwilę coś się rozkwita.
Co jest do zrobienia to niech sobie będzie a co już zrobione to cieszy.