Sylwuś jak Twoje oczko? Czyścisz je jakoś, czy nie ma takiej potrzeby? Ja swoje oczko robiłam po Tobie, ale u mnie syf jakiego mało.
PS. Przysłała mnie w tej sprawie do Ciebie Abiko))) Co dwie głowy, to nie jedna...
Sylwia, Ty powinnaś Renatę zatrudnić na etacie ;-D - ja wreszcie "WIDZĘ" Twój ogród.
Powiem krótko REWELACJA
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Obejrzałam piękno Twojego ogrodu wydobyte przez zdjęcia Reni. Tak to jest sami pokazujemy ciągle te same ujęcia, inni widzą zupełnie inaczej nasz ogród
Albo częściej zapraszać Gości z talentem fotograficznym Cieszę się , że znalazłaś czas mimo zmęczenia
Danusiu Ogród ma szerokość 25 metrów i ok 200 metrów długości razem z zabudowaniami. Sam duży ogród ma ok 180 metrów długości
Wąska kiszka
Aga była i widziała, że woda czysta
Ja nie sprzątałam w nim od momentu założenia , ani razu jeszcze i mam nadzieję, że przez najbliższy rok nie będzie takiej potrzeby Oczko w pełnym słońcu mam , bez obiegu wody i natleniania. Posadzone są rośliny strefy przybrzeżnej i lilie wodne, puszczona pływająca( hiacynt)Pływają 4 rybki. Jedyne co robię to co kilka dni uzupełniam wodę, bo paruje. Nic więcej
A w małym oczku w tym sezonie wybrałam tylko liście orzecha z dna i woda nie zmieniana bo kijanki pływały, ale też klarowna. Proponuję poczytać na forach akwarystycznych w jaki sposób dojrzewa woda w zbiorniku do momentu ustabilizowania się równowagi biologicznej. Bo to klucz do sukcesu. Ja oczko traktuję jak większe akwarium