U mnie nudy, nic sie ogrodowo nie dzieje. Pogoda nie zachęca do pracy na zewnątrz, dziś deszcz i grad i szaro buro.
Podglądam wątki innych.
Chyba prace w ogrodzie ruszą po świętach. Póki co lekko wielkanocnie fotki moge wrzucić.
No cóż, nie zawsze łagodna zima znaczy dobra, nie tylko bergenie gniły. Kilka irysów bródkowych ma zgniliznę kłącza, trzeba je skasować.
Bukszpan tez nie najlepiej wygląda, choć przypalone liście to mały problem, to jednak teraz kiedy powinien oko cieszyć, to od słonecznej strony jaśnieje na potęgę.
Pierwsza fota od strony cienia, druga słońca, górę również spaliło. Wystarczyło na kilka dni zacieniować go i byłoby git.
Pierwsza burza przeszła, grzmiało i padało, a po niej zostało takie niebo.
U Ciebie dekoracje świąteczne, delikatnie i na wierzbie ja wymyśliłam mocniejszy akcent, bo jak mi kolano poszło i urosła mi na nim wielka gula, to dekoracje też będę miała mocniejsze...czekam jeszcze na przesyłkę....super się prezentują rabaty u Ciebie
Dziękuję za gratki Przywołałem chyba Cię myślami Dziś byłem na poczcie i wysłałem obiecaną paczkę Myślę że przed świętami powinna dojść do Ciebie
Miałem też pytać czy wysiałaś nasiona ode mnie ale gdy miejsca brak w domu będą musiały poczekać jak się ociepli na zewnątrz
Papryczki oczywiście ładnie wzeszły i czekają na pikowanie
Anka, właśnie wróciłam z działki - dwa dni odkopywaliśmy ją z igieł... Kilkanaście taczek wyszło, z samego podjazdu i trawnika. W lesie zagrabiłam tylko barwinki, bo całkiem pod igłami zniknęły - to jednak chyba trochę za niskie roślinki do takich warunków. Pewnie latem, w czasie wyrastania nowych pędów, by się wygrzebały nad dywan igłowy, ale teraz jak mają zamiar kwitnąć to jednak wolałabym je widzieć Igły na razie zwiozłam w jedno miejsce i udeptałam, następnym razem będę się zastanawiała co z nimi zrobić.
Moje barwinki (może nie wyglądają jakoś szczególnie, ale wierzcie mi - jak na moje warunki to potwory):
Szafirki... co myślałam, że zdechły w towarzystie runianki Variegata, która nie chce w ogóle rosnąć od trzech lat. Jakaś felerna mi się trafiła, czy te Variegaty takie dupne są???
Z pewnością nie będzie tak ładnie bo te cebulki mi się zmniejszyły i te pączki w tym roku są o niebo mniejsze
dobrze, że dosadziłam na jesień
today in blue