Nie wiem czy Wam też tak krzaczy, ale po każdym wpisie wyrzuca mnie z wątku, po zrobieniu cofnij mam już podwójnie podany wpis.
Anabko - Wilczomlecz u mnie co jakiś czas wypada, ale odżywa z siewek

I chyba nie lubi przycinania, bo po każdej próbie skrócenia zaczyna padać. Kiedyś rósł ogromny i bez problemów , nawet w bardzo mroźne zimy, po przycięciu od razu zdechł.
Pamajo - te cholery u mnie w większości to jeszcze malutkie na 2-3 mm.. trudno je wypatrzyć, ale jak urosną to 5-6 cm jest malutkie

Brak już trzeciej porządnej zimy da nam w kość. Trudno znów pójdziemy na wojnę chemiczną. Nie dam zniszczyć moich lat pracy i kasy włożonej w nasadzenia. Na razie grzebię w ziemi i tępię tam gzie widzę mocne uszkodzenia. Ale czasu nie mam na ogród wiec jest to 5 minut dziennie.
Malkul - czytałam u Ciebie o wilcozmleczu.. ale doniczki bez odpływu wody... nie ma szans.. zgnije z mokra.To jest wybitnie na suche stanowiska.
A teraz produkuję dubleka a nawet tripelka.. robię wyślij
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.