Ja bym wykopala, powiekszyla dolek i nasypala ziemi do rododendronow, kwasnej.Lub wymieszala rodzima ziemie z kwasnym torfem. Juz widac chloroze na lisciach. A co do nawozenia- najwazniejsze jest podloze. Dobrze przygotowany dolek. Nowa ziemie wymieszaj z minimalna iloscia nawozu do rododendronow. Nie powinno sie nawozic swiezo posadzonych, ale ja mam dobre doswiadczenia z sadzeniem w takie delikatnie nawiezione podloze. Ale naprawde niewiele tego nawozu, bo rosliny te nie lubia zasolenia. Samo nawozenie tu niewiele da, bo odczyn gleby jest zly i roslina nie pobierze.
Dolek zrobilabym jak najwiekszy. A po kwitnieniu przyciela wszystkie czubki.Ladnie sie zagesci. Ja tak odmlodzilam stare azalie. Liscie mialy tylko na czubkach pedow, byly pousychane. A teraz to naprawde ladne krzaczki.Aha i dac kore.
Ema też przerosły
Jakie to jest fajne, że możemy te chciejstwa rozłożyć sobie w czasie, Agnieszko, pewnie u Ciebie pewnie też śnieżek i słoneczko było
Whiskas, zawołał mnie na posiłek
hej Aga, ta brzoza wymaga cięcia , tak żeby stworzyła ładny parasol , ale ja nie wiem jak ciąc żeby byl taki efekt parasola. poza tym u mnie nie ma prawie żadnyc hpieter a rośliny w zasadzie to pojedyncze nasadzenia, jest parę tawuł w rządku. Zarejestrowałam sie tu m.in po to aby uzyskać porady jak te ogród przerobić na wiosnę.
A co zrobić z tą przestrzenią koło tarasu, nasadzilam jak leci, no i koniecznie kwiatki jednoroczne, te musza byc, tylko czy aby w tym miejscu???
Kochani ! Mam problem z różanecznikiem. Przeczytałam wątek dotyczący chorób tych roślin ale nie znalazłam tam czegoś takiego, Wkleję zdjęcie, może ktoś tutaj trafi , mimo mojego probleu z linkiem ( już poprosiłam Danusię o pomoc ) i coś mi podpowie. Zdjęcie z dzisiaj.