Wreszcie i u mnie jest odrobina zimy, choć pewnie nie na długo, bo temperatura jest dodatnia. Śnieg jest niestety mokry i ciężki i mocno dał się we znaki niektórym tujom. Biedne nawet po strząśnięciu śniegu są całe powyginane. Ale mam nadzieję, że jakoś dojdą do siebie. No i trochę fotek, bo chwila moment i śnieg będzie wspomnieniem.
Przedstawię Wam teraz mój mały projekt i jego etapy. Wykonałem go na prośbę mojej znajomej której marzyło się mieć choć maleńki skrawek który będzie cieszył oko .... Czy się udało ? Zdjęcia pochodzą z 2011 r. a ostatnie z 2013 r.